ŚwiatZatrzymano osobę wynoszącą tajne dokumenty z Watykanu

Zatrzymano osobę wynoszącą tajne dokumenty z Watykanu

W Watykanie zatrzymano osobę wynoszącą tajne dokumenty - poinformował rzecznik Stolicy Apostolskiej ksiądz Federico Lombardi. Osoba jest przesłuchiwana przez watykańskich sędziów. Według mediów chodzi o kamerdynera papieża.

25.05.2012 | aktual.: 25.05.2012 16:36

To pierwszy potwierdzony oficjalnie przypadek zatrzymania za Spiżową Bramą osoby pod takimi zarzutami. Nie wiadomo, kiedy doszło do tego zdarzenia.

Podkreśla się, że jest to kolejny etap skandalu, określanego jako Vatileaks, czyli wycieku tajnych dokumentów i poufnych listów do papieża Benedykta XVI, publikowanych następnie we włoskiej prasie oraz w opublikowanej właśnie książce dziennikarza Gianluigiego Nuzziego.

Ksiądz Lombardi wyjaśnił dziennikarzom, że dochodzenie, prowadzone przez żandarmerię watykańską w sprawie wycieków z Watykanu i rozpowszechnienia poufnych i tajnych dokumentów, pozwoliło ustalić tożsamość osoby, nielegalnie posiadającej takie materiały.

- Osoba ta została przekazana do dyspozycji watykańskiego wymiaru sprawiedliwości, prowadzącego dalsze wyjaśnienia - oświadczył rzecznik. Nazwiska sprawcy nie podał.

Nieoficjalnie włoskie media ujawniły, że zatrzymany to prawdopodobnie Paolo Gabriele, kamerdyner Domu Papieskiego. Jest on przesłuchiwany przez głównego prokuratora watykańskiego Nicolę Picardiego.

Do obecnego przełomu w watykańskim śledztwie doszło dokładnie miesiąc po powołaniu na polecenie Benedykta XVI Komisji Kardynalskiej, której zadaniem jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności skandalu.

Do komisji tej papież powołał byłego przewodniczącego Papieskiej Komisji ds. Tekstów Prawnych kardynała Juliana Herranza, który jest jej przewodniczącym, a także kardynała Jozefa Tomko i emerytowanego metropolitę Palermo kardynała Salvatore De Giorgi.

W ostatnich miesiącach do włoskich mediów przedostało się wiele poufnych watykańskich dokumentów oraz prywatnej korespondencji kościelnych hierarchów do papieża, informujących między innymi o nieprawidłowościach finansowych w zarządzaniu Państwem Watykańskim i przypadkach korupcji oraz kwestionujących decyzje personalne. Z ich treści wynika jasno, że wśród kościelnych hierarchów trwa walka o władzę i wpływy, dochodzi do intryg.

Jedna z ujawnionych w lutym notatek sporządzonych dla Benedykta XVI mówiła wręcz o spisku na jego życie.

19 maja publikację wszelkich takich materiałów Stolica Apostolska nazwała "czynem przestępczym" i zapowiedziała doprowadzenie sprawców przed wymiar sprawiedliwości. "Ojciec Święty, ale także różni jego współpracownicy i nadawcy listów do niego skierowanych, czują, że naruszone zostały ich prawa osobiste do tajemnicy i swobody korespondencji" - stwierdził Watykan.

"Stolica Apostolska będzie nadal badać różne aspekty tych aktów pogwałcenia prywatności i godności Ojca Świętego - jako osoby i jako najwyższej władzy Kościoła i Państwa Watykańskiego - i podejmie odpowiednie kroki, aby autorzy kradzieży, sprzedaży i rozpowszechnienia poufnych informacji, a także komercyjnego wykorzystania prywatnych dokumentów, bezprawnie pozyskanych i przechowywanych, odpowiedzieli za swe czyny przed wymiarem sprawiedliwości" - podkreślono.

Watykan nie wykluczył, że jeśli okaże się to konieczne w dochodzeniu w sprawie tych przypadków zwróci się o "współpracę międzynarodową".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)