Zatrzymano mężczyznę, który miał związek z zabójstwem w Legionowie?
23-latka podejrzewanego o uduszenie 42-
letniej kobiety i jej 18-letniego syna z podwarszawskiego
Legionowa zatrzymali stołeczni policjanci. Prawdopodobnie zostaną mu postawione zarzuty zabójstwa, za co
grozi nawet dożywocie.
Jak poinformowała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, mężczyzna w rozmowie z policjantami przyznał się do winy. Wyjaśniał, że zabił, bo przeżył zawód miłosny - był związany z Iwoną G., a ona z nim zerwała.
Zwłoki kobiety i jej syna - Daniela znaleźli w niedzielę policjanci i strażacy w mieszkaniu w jednym z legionowskich bloków. Wezwała ich rodzina 42-latki.
Bliscy kobiety nie mieli z nią kontaktu od kilku dni. W końcu jej telefon odebrał mężczyzna, które powiedział im, że zabił ją i jej syna "z powodu miłości". Wtedy zawiadomili policję.
Biegły, który przyjechał na miejsce stwierdził, że matka i jej 18- letni syn zostali uduszeni. Z jego ustaleń wynikało też, że nie żyją od kilku dni.
Funkcjonariusze po kilkunastu godzinach dotarli do b. partnera kobiety. Ustalili, że kiedy zabił 42-latkę, jej syna nie było w mieszkaniu. Poczekał jednak na niego i również go udusił.
23-latek powiedział także policjantom, że w rozmowie z bliskimi swojej b. partnerki przyznał się do zabicia jej i jej syna, bo chciał, "by ktoś ich pochował". (mg)