Zatrzymano dżihadystę w Turcji. Chciał zestrzelić samolot wojskowy USA
Turecka policja oskarżyła członka tzw. Państwa Islamskiego o planowanie zestrzelenia amerykańskiego samolotu wojskowego w tureckiej bazie w Incirlik. Mężczyzna chciał użyć do tego drona.
Jak podał w czwartek dziennik "Hurriyet", do zatrzymania obywatela Rosji Renata Bakijewa doszło 13 dni temu w Adanie na południu Turcji. Według gazety, policja śledziła go od wielu miesięcy, ponieważ mężczyzna dwukrotnie nielegalnie przekroczył granicę syryjsko-turecką.
Siły bezpieczeństwa przeanalizowały wiadomości Bakijewa przesyłane za pośrednictwem aplikacji Telegram i są przekonane, że Rosjanin planował za pomocą drona zestrzelić samolot amerykańskich sił powietrznych w bazie Incirlik. Amerykanie stacjonują w niej w ramach walki z ISIS.
Według tureckiej policji, mężczyzna chciał też zaatakować mniejszość religijną alawitów, którzy zamieszkują południową Turcję i Syrię. Alawitą jest prezydent Syrii Baszar Al-Asad.
Jak pisze "Hurriyet", podczas przesłuchania Renat Bakijew przyznał się, że należy do ISIS. Dżihadyści wykorzystywali już przebudowane drony komercyjne do przenoszenia niewielkich materiałów wybuchowych.