Zatrzymano czterech sprawców napadów na klientki kantorów
Czterej mężczyźni podejrzani o zorganizowane
współdziałanie w brutalnych napadach rabunkowych na klientki
kantorów wymiany walut w różnych miastach kraju zostali zatrzymani
w Kielcach. Koronny dowód ich przestępstw to kilkadziesiąt torebek
damskich - poinformował kom. Krzysztof Skorek z zespołu
prasowego komendanta świętokrzyskiej policji.
17.11.2006 | aktual.: 17.11.2006 14:14
Jak relacjonował, w czwartek wieczorem 18-letni Damian S. z Radomia zaatakował gazem łzawiącym wychodzącą z kieleckiego kantoru 50-letnią kobietę, wyrwał jej torebkę i odjechał zaparkowanym w pobliżu oplem kadetem, który prowadził 36-letni radomianin Sławomir M. Świadek zdarzenia opisał policji to auto, dzięki czemu pościgowy patrol wkrótce zatrzymał obu mężczyzn.
Schwytani radomianie mieli przy sobie 900 dolarów i 300 funtów, natomiast w bagażniku ich samochodu policjanci znaleźli kilkadziesiąt torebek damskich.
Jeden z zatrzymanych mężczyzn jest podejrzany o podobny rozbój w Legionowie (Mazowieckie). Napadnięto tam na kobietę, która pobrała pieniądze w jednym z kantorów warszawskich i straciła je w miejscu zamieszkania- powiedział Skorek. Dodał, że trzy podobne rozboje zgłoszono policji później w Kielcach.
Zatrzymani w czwartek dwaj pozostali mężczyźni to - zdaniem policji - prawdopodobnie osoby, które obserwowały potencjalne ofiary i wskazywały je Damianowi S. oraz Sławomirowi M.
Ich portrety pamięciowe, wykonane przez policyjnego rysownika, są "lustrzanym odbiciem" wyglądu obu mężczyzn - podkreślił Skorek. O postawieniu zarzutów tej dwójce zdecyduje jednak wynik okazania podejrzanych osobom poszkodowanym- zastrzegł policjant.
Zatrzymanym grozi do 12 lat więzienia.