PolskaZatrzymano 14 podejrzanych o przynależność do gangu narkotykowego

Zatrzymano 14 podejrzanych o przynależność do gangu narkotykowego

Do 10 lat wiezienia grozi trzem
mężczyznom podejrzanym o przynależność do grupy, zajmującej się
handlem amfetaminą i nielegalnym spirytusem. Mieszkańców
województw: mazowieckiego i świętokrzyskiego zatrzymali policjanci
z Centralnego Biura Śledczego - poinformowała
rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Agata
Sałatka.

09.03.2006 | aktual.: 09.03.2006 12:18

Jak powiedziała Sałatka, do zatrzymania doszło we wtorek. Podczas przeszukań zabezpieczono ponad 600 litrów spirytusu oraz sfałszowane polskie banderole akcyzowe i kapsle.

Zdaniem policji, mężczyźni są członkami większej grupy o charakterze przestępczym. Na jej ślad policja wpadła podczas innego śledztwa dotyczącego zatrzymania w 2002 roku na przejściu granicznym w Świecku ponad 200 kg heroiny; w tej sprawie zapadły już wyroki.

Funkcjonariusze gorzowskiego wydziału CBŚ zdobyli wówczas informacje na temat grupy, zajmującej się przemytem prekursorów (półproduktów) do produkcji amfetaminy. W kwietniu ubiegłego roku zatrzymano w tej sprawie pierwsze trzy osoby; zabezpieczono 9 kg amfetaminy.

Pod koniec 2005 i na początku bieżącego roku policja zatrzymała kilka kolejnych osób m.in. czterech mieszkańców Podhala, u których zabezpieczono maszynę do produkcji tabletek ekstazy oraz znaczne ilości prekursorów do produkcji amfetaminy.

Łącznie w tej sprawie podejrzanych jest 17 osób. Przedstawiono im zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków psychotropowych i odurzających, przemytu narkotyków, wprowadzania do obrotu alkoholu bez polskich znaków akcyzy.

14 podejrzanych zostało aresztowanych. O tym, czy dołączą do nich zatrzymani we wtorek, zadecyduje jeszcze w czwartek Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlkp. - powiedziała Sałatka.

Dodała, że grupa, do której mieli należeć zatrzymani, ma charakter międzynarodowy; wśród podejrzanych jest m.in. obywatel Litwy. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)