Zatrzymaniem prezesa PKN Orlen spekulowano na giełdzie?
Zbigniew Wassermann uważa, że informację o planowanym zatrzymaniu byłego prezesa PKN Orlen wykorzystano do spekulacji na giełdzie. Zdaniem wiceprzewodniczącego komisji śledczej, wskazują na to materiały dotyczące obrotu na giełdzie akcjami PKN Orlen tuż przed i po zatrzymaniu Andrzeja Modrzejewskiego przez UOP w lutym 2002 roku.
Zdaniem Wassermanna, nie ulega wątpliwości, że ktoś w tym czasie grał akcjami PKN Orlen. Poseł PiS nie wyklucza, że jedną z firm, która skorzystała na tej operacji była spółka wchodząca w skład Kulczyk Holding.
Członkowie komisji mają rozmawiać na ten temat z przedstawicielami Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, od których otrzymali materiały.
Wiceprzewodniczący komisji Andrzej Aumiller uważa, że pełnej odpowiedzi na pytanie, kto i w jaki sposób wykorzystał informacje o zatrzymaniu Modrzejewskiego, będzie można udzielić po tym spotkaniu i przenalizowaniu obrotów akcjami PKN Orlen w dłuższym okresie.
Komisja zamierza zbadać także sprawę operacji służb specjalnych z połowy lat 90. pod kryptonimem "Zielone Bingo". Operacja miała polegać na sprawdzeniu przez nasze służby specjalne, czy służby specjalne mogą wywierać wpływ na giełdę.
Poseł Antoni Macierewicz powiedział, że sprawa ta zostanie poruszona podczas jutrzejszego przesłuchania Gromosława Czempińskiego, który kierował wówczas UOP. Dodał, że szczególnie interesują go związki Czempińskiego z Janem Kulczykiem.
Według mediów, w ramach operacji "Zielone Bingo" UOP miał spekulować, między innymi akcjami Warty, której głównym akcjonariuszem jest Jan Kulczyk. Komisja ma dostęp do akt postępowań, które w tej sprawie prowadziła prokuratura.