Przestępcy zajmowali się wymuszaniem haraczy od zamożnych osób, głównie biznesmenów, rozbojami z bronią i handlem narkotykami. Bartosz W., Andrzej D. i Andrzej S. są podejrzani o usiłowanie wyłudzenia 40 tys. zł. Lech K. i inny przestępca Wojciech F. są natomiast podejrzani o usiłowanie napadu rabunkowego w kancelarii prawniczej w centrum Warszawy w styczniu br.
W ocenie CBŚ, gang mokotowski to najgroźniejsza grupa przestępcza działająca na terenie kraju. Policjanci uważają ten gang za następców rozbitych mafii pruszkowskiej i wołomińskiej.
Śledztwo w sprawie gangu mokotowskiego trwało kilka miesięcy. Uczestniczyli w nim policjanci i prokuratorzy, którzy wcześniej zatrzymywali gangsterów z tak zwanej grupy nowodworskiej.
Rzecznik Komendy Głównej Policji Zbigniew Matwiej powiedział, że policja przyjęła taktykę zatrzymywania gangsterów za drobniejsze przestępstwa, a następnie stawiania im poważniejszych zarzutów. Teraz policja sprawdza, czy zatrzymani nie są powiązani z wieloma groźnymi przestępstwami, dokonanymi w Warszawie i innych miejscowościach.(ck)
