Zatrute dzieci wracają do zdrowia
Poprawia się stan zdrowia przedszkolaków,
które z objawami silnego zatrucia pokarmowego przyjęto w piątek i
sobotę na oddział dziecięcy szpitala w Kępnie, w woj.
wielkopolskim. Jeszcze w niedzielę szpital opuści pięcioro z nich -
poinformowała ordynator oddziału dziecięcego Maria Nowakowska.
05.10.2003 | aktual.: 05.10.2003 10:45
Początkowo przyjęto do szpitala pięcioro dzieci. Później dołączyło do nich dziesięcioro innych, a w sobotę przyjęto jeszcze jedno dziecko. Niemal wszystkie były w stanie ogólnym ciężkim, z ostrym nieżytem jelitowo-żołądkowym - poinformował lekarz dyżurny szpitala Marian Nawrot.
Według Nowakowskiej wśród dzieci nie ma już żadnego przypadku "ciężkiego stanu zagrażającego życiu". Dodała, że ich stan zdrowia szybko i wyraźnie się poprawia.
Wszystkie hospitalizowane dzieci uczęszczają do tego samego przedszkola. Miejscowy sanepid nie wyklucza, że mogło dojść do zatrucia bakteriami salmonelli lub gronkowca. Wyniki badań próbek pokarmowych będą znane najwcześniej w poniedziałek.
Dyrektorka przedszkola Ewa Derkacz poinformowała, że objawy zatrucia u dzieci wystąpiły już w środę w nocy. Niektóre wymiotowały, miały wysoką gorączkę i biegunkę.