Zastrzelił psa, bo szczekał
29-latek z gminy Obrazów w województwie świętokrzyskim śmiertelnie postrzelił z wiatrówki psa swojej sąsiadki. Tłumaczył, że przeszkadzało mu szczekanie zwierzęcia - poinformowała policja.
10.05.2010 | aktual.: 10.05.2010 13:03
Doniesienie o zdarzeniu złożyła 44-letnia właścicielka psa. Mówiła, że była skłócona z sąsiadem. - Sprawca był trzeźwy. Tłumaczył, że denerwowało go szczekanie psa. Zwierzę miało też porywać kury z posesji mężczyzny - powiedział zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Sandomierzu, Leszek Dębowski.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, mężczyźnie za zabicie zwierzęcia grozi rok więzienia, a w przypadku działania ze szczególnym okrucieństwem - dwa lata.
Po badaniach balistycznych wiatrówki i śrutów, które policjanci znaleźli w domu 29-latka, okaże się, czy mężczyzna będzie odpowiadał także za brak pozwolenia na broń. Przepisy wymagają zezwolenia na wiatrówki wystrzeliwujące pociski z określoną energią.
NaSygnale.pl: Najgłupsze przestępstwa odc. 4