Zastrzelił 255 osób - oto najkrwawszy snajper USA
Z 255 trafieniami na koncie, z czego 160 zostało oficjalnie potwierdzonych przez Pentagon, Chris Kyle jest najskuteczniejszym snajperem w historii amerykańskiej armii. Były żołnierz prestiżowych sił specjalnych Navy Seals właśnie wydał swoją autobiografię, a jego sylwetkę przybliża bulwarówka "Daily Mail".
04.01.2012 | aktual.: 04.01.2012 15:36
Kyle walczył podczas drugiej wojny w Iraku i późniejszej okupacji tego kraju - w sumie odsłużył tam cztery zmiany. Wychowany w Teksasie, przed wstąpieniem do wojska był zawodowym jeźdźcem rodeo i zapalonym miłośnikiem polowań. Jednak nie zdawał sobie sprawy ze swojego strzeleckiego talentu, dopóki nie trafił do jednostki specjalnej marynarki USA.
Czytaj również: Gdzie diabeł nie może, tam ich posyłają
Najbardziej zasłużył się podczas drugiej bitwy o Faludżę - bastionu sunnickich ekstremistów i terrorystów z Al-Kaidy - gdy w pojedynkę wyeliminował 40 bojowników. Powstańcy nadali mu przydomek "Diabła z Ramadi", od miasta w którym stacjonował, i wyznaczyli za jego głowę nagrodę wysokości 20 tys. dolarów. Kompani z Navy Seals okrzyknęli go innym mianem - "Legendy".
Najbardziej spektakularne trafienie zaliczył w 2008 roku na przedmieściach Bagdadu, kiedy z ponad 1900 metrów jednym strzałem wyeliminował bojownika z wyrzutnią rakietową, zasadzającego się na amerykański konwój.
W czasie irackiej misji Kyle dwa razy został postrzelony. Za wykazaną na polu walki odwagę odznaczono go trzema Srebrnymi i pięcioma Brązowymi Gwiazdami. Z wojska odszedł niedawno, po 10 latach służby, aby ratować swoje małżeństwo, którego owocem jest dwoje dzieci. Obecnie mieszka w Dallas.
Kyle ma na koncie 255 trafień, z czego 160 zostało oficjalnie potwierdzonych przez Pentagon. Tym samym pobił dotychczasowego najskuteczniejszego żołnierza w amerykańskiej armii Adelberta F. Waldrona, który podczas konfliktu w Wietnamie wyeliminował 109 żołnierzy wroga.
"Daily Mail" zwraca uwagę, że mimo wszystko snajperowi z Navy Seals daleko do najlepszego strzelca w historii współczesnych wojen. A jest nim Simo Hayha, fiński snajper, który podczas wojny radziecko-fińskiej w zimie 1939-1940 roku wyeliminował aż 542 sowieckich żołnierzy.