Zastrzegłeś PESEL? O tym warto pamiętać

Zastrzeżenie numeru PESEL to istotna sprawa, zwłaszcza gdy chcemy dbać o bezpieczeństwo. Ale możemy też zastrzeżenie cofnąć w każdej chwili. Na zmianę statusu trzeba jednak poczekać, nawet do 12 godzin. Ministerstwo Cyfryzacji wyjaśnia dlaczego.

Zastrzegłeś PESEL? Warto o tym pamiętać
Zastrzegłeś PESEL? Warto o tym pamiętać
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Adam Zygiel

07.08.2024 12:45

W aplikacji mObywatel można zastrzec PESEL od listopada ubiegłego roku. Robimy to, by zabezpieczyć go przed bezprawnym wykorzystaniem, np. próbą zaciągnięcia kredytu przez inną osobę.

Decyzję o statusie naszego PESEL możemy podjąć w aplikacji bardzo szybko. Można też bezterminowo cofnąć zastrzeżenie lub czasowo je wycofać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Resort podaje przykład

Jeśli cofniemy zastrzeżenie bezterminowo, to zmiana statusu chwilę potrwa. Resort cyfryzacji tłumaczy to na przykłądzie małżeństwa: Ani i Marcina.

"Ania cofnęła zastrzeżenie PESEL, by kupić wymarzony sprzęt AGD. Jednak po wyjściu ze sklepu musiała poczekać 30 minut, by ponownie móc zastrzec swój numer PESEL. Ta przerwa jest niezbędna, aby system działał sprawnie i aby zapobiec nadużyciom. Wyobraźmy sobie, że każda instytucja musiałaby co chwilę aktualizować dane. Mogłoby to prowadzić do błędów, które zagrażałaby bezpieczeństwu naszych danych. W innym przypadku ktoś mógłby udostępnić swoje dane do Profilu Zaufanego innej osobie podczas załatwiania kredytu. Druga osoba mogłaby wtedy szybko zastrzec PESEL, wprowadzić w błąd pożyczkodawcę i tym samym próbować uniknąć spłaty kredytu. Dzięki tej przerwie instytucje mają czas na to, by właściwie zaktualizować status, przeciwdziałać ewentualnym nadużyciom a nasze dane są bezpieczne" - napisano.

"Marcin zapomniał, że ma zastrzeżony PESEL i chciał wypłacić 12 900 zł. Bank poinformował go, że na wypłatę musi poczekać 12 godzin. To zabezpieczenie przed oszustwami metodą 'na wnuczka' czy 'na policjanta' jest kluczowe. Wyobraźmy sobie, że ktoś próbuje wypłacić nasze pieniądze, podszywając się pod nas albo bliska nam osoba zostaje zmanipulowana i próbuje wypłacić duże środki ze swojego konta i przekazać je oszustom, którzy podszywają się pod członka rodziny albo policjanta. Dwunastogodzinna przerwa daje czas bankowi na to, by dokładnie sprawdzić transakcję, a nam na to, by potwierdzić, że decyzja jest przemyślana. Dzięki temu nasze pieniądze są bezpieczne, a my mamy czas, by upewnić się, że wszystko jest w porządku" - tłumaczy resort.

Jak przekonuje ministerstwo: przerwy w zmianie statusu PESEL pomagają utrzymać bezpieczeństwo danych i zapobiegają nadużyciom. "Dzięki nim mamy pewność, że każda zmiana jest dobrze przemyślana i że nasze dane są chronione" - zaznaczono.

Jak wynika z danych MC, jak dotąd swój numer PESEL zastrzegło cztery miliony osób w Polsce.

Czytaj więcej:

Komentarze (13)