PolskaZastępca Andżeliki Borys nie wpuszczony do Polski

Zastępca Andżeliki Borys nie wpuszczony do Polski

Józef Porzecki, wiceprezes nieuznawanych przez białoruskie władze struktur Związku Polaków na Białorusi (ZPB), nie został wpuszczony do Polski. Anulowano mu wizę. Premier Tusk, który spotkał się z szefową związku Andżeliką Borys powiedział, że wie, jakie są zastrzeżenia do Porzeckiego, "ale nie chciałby o tym publicznie rozmawiać".

27.02.2008 | aktual.: 28.02.2008 12:35

Polska Straż Graniczna zatrzymała go na przejściu drogowym w Kuźnicy, tłumacząc, że figuruje on na liście osób niepożądanych na terytorium naszego kraju.

Mjr Józef Puczyński z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej powiedział, że nie wie, jakie są powody umieszczenia Porzeckiego w rejestrze osób niepożądanych, a Straż Graniczna jest tylko wykonawcą decyzji administracyjnych.

Poinformował, że osoba ta została umieszczona w spisie 22 grudnia 2007 roku.

Premier Donald Tusk rozmawiał w środę o Porzeckim z przewodniczącą ZPB Andżeliką Borys. Jeszcze przed spotkaniem z Borys, Tusk powiedział dziennikarzom, że wie, jakie są zastrzeżenia do Porzeckiego, ale nie chciałby o tym publicznie rozmawiać. Dodał jedynie, że dotyczą one przeszłości.

W wydanym po spotkaniu premiera z szefową ZPB komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu napisano, że Borys poruszyła kwestię zatrzymania Porzeckiego na polskiej granicy. Jak zapewnił premier, sprawa ta będzie wyjaśniana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji - głosi komunikat.

W rozmowie telefonicznej z Polską Agencją Prasową Porzecki mówił, że jego wiza wjazdowa została anulowana i że wraca do domu. Jak poinformował - odmówiono mu wyjaśnień. Upokorzenia spotykają mnie teraz z obu stron - dodał.

Porzecki - jak mówił - nie ma pojęcia, dlaczego znalazł się na liście. Dodał, że jest sprawą zbulwersowany, brak mu słów, i że podobne odczucia ma prezes ZPB Andżelika Borys, z którą rozmawiał.

Przypomniał, że podobny incydent miał miejsce w 2000 roku i został przeproszony przez polskie władze po pięciu latach.

Wskazał też, że w ciągu ostatnich trzech lat trzy razy był przetrzymywany w białoruskich więzieniach i dwa lata miał zakaz wyjazdu ze strony białoruskiej.

Porzecki zaznaczył, że ostatnio bez problemu wjeżdżał do Polski. W grudniu ub.r. wraz z prezes ZPB Andżeliką Borys uczestniczył w spotkaniu z marszałkiem Sejmu i Senatu oraz ministrem spraw zagranicznych. Według portalu kresy24.pl, do Polski został wpuszczony brat Józefa Porzeckiego, z którym podróżował.

W 2005 r. tygodnik "Wprost" napisał, że wystawiony Porzeckiemu w 2000 r. zakaz wjazdu do Polski wiązał się z tym, że zdaniem polskich służb Porzecki był współpracownikiem białoruskiego KGB.

Tygodnik przytoczył wówczas wypowiedź m.in. Andrzeja Stelmachowskiego, prezesa Stowarzyszenia Wspólnota Polska, który powiedział, że wyjaśniał sprawę Porzeckiego i od służb specjalnych usłyszał, że podstawy do wydania zakazu wjazdu są poważne.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)