Zasłabła po wyjściu z taksówki. Tragedia w Łodzi
W sobotę w Łodzi doszło do tragicznego zdarzenia. Kobieta wysiadła z taksówki i zasłabła. Reanimacja 79-latki trwała ponad 40 minut. Nie udało się jej jednak uratować.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Jak poinformował expressilustrowany.pl, do zdarzenia doszło w sobotę, 5 listopada. Załoga pogotowia ratunkowego, która interweniowała na miejscu, wezwała policję.
Jak ustalili funkcjonariusze, seniorka tego dnia źle się poczuła. Jej rodzina wezwała taksówkę, która miała zawieźć ją do szpitala.
79-latka gorzej się poczuła podczas jazdy taksówką. Samochód zatrzymał się na parkingu przed Biedronką. Kobieta wysiadła z auta, straciła przytomność i upadła.
Ratownicy medyczni, którzy akurat tamtędy przejeżdżali, ruszyli na pomoc seniorce. Niestety, nie udało się jej uratować.
- Funkcjonariusze prowadzili czynności zmierzające do ustalenia okoliczności śmierci kobiety w miejscu publicznym - powiedział portalowi Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Jak dodał, wszystko wskazuje na to, że 79-latka zmarła z przyczyn naturalnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wysoki mandat za jazdę chodnikiem. Potrącił kobietę
Wysokim mandatem karnym zakończyła się jazda w rejonie cmentarza dla jednego z kierowców. 29-latek wykonywał manewr cofania, jadąc po chodniku. Nie zauważył idącej nim starszej kobiety. Na szczęście 80-latce nie stało się nic poważnego.
- Za tak nieodpowiedzialne zachowanie i rażące naruszenie przepisów drogowych kierowca został ukarany przez policjantów mandatami karnymi o łącznej wysokości 6500 złotych. Dodatkowo "zdobył" jeszcze 16 punktów karnych - podkreślają policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Siemianowicach Śląskich.
Źródło: expressilustrowany.pl