Zaskakujący scenariusz po wyborach - będzie POPiS?

Jego zdaniem Prawo i Sprawiedliwość może wygrać nadchodzące wybory, "bo siłą rzeczy ludziom trudno jest głosować na partię rządzącą". - Jeśli wygramy, powołamy sprawny rząd do walki z kryzysem - deklaruje Czarnecki.

Według Czarneckiego, najbardziej prawdopodobny jest scenariusz, że do parlamentu wejdą trzy partie - PiS, PO, SLD. - A wtedy wynik nieco poniżej 40% w głosowaniu może dać liczbę mandatów wystarczającą do samodzielnego rządzenia - zaznacza europoseł.

Polityk ocenia, że w PO istnieje grupa polityków, która nie nigdy nie zgodzi się na rząd Platformy z SLD. - Wówczas teoretycznie koalicja PiS i części PO bez Donalda Tuska jest możliwa - uważa Czarnecki.

Europoseł nie chciał jednak mówić o "podkradaniu" posłów. W jego opinii Polska zasługuje na rząd ekspercki, który może uzyskać większość w parlamencie, ponieważ według niego ta większość, a nie paromiesięczne tworzenie rządu, będzie Polsce potrzebna w obliczu kryzysu.