Zaskakujący finał matury z matematyki. Do akcji wkroczyła policja
Policjanci z Lubaczowa zatrzymali na gorącym uczynku 28-latka, który siedział w samochodzie obok szkoły i przez radio dyktował koledze rozwiązania zadań maturalnych z matematyki. Egzamin dla nieuczciwego ucznia i jego kolegi zakończy się w sądzie. - Obaj najprawdopodobniej usłyszą zarzuty usiłowania popełnienia przestępstwa - informuje WP.PL kom. Paweł Międlar z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
07.05.2014 | aktual.: 07.05.2014 17:34
Funkcjonariusze pełnili służbę w okolicy Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego Dla Dorosłych w Lubaczowie, gdzie odbywał się egzamin maturalny z matematyki. W jednym z zaparkowanych w pobliżu szkoły samochodów, na tylnym siedzeniu funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który posługując się profesjonalnym sprzętem nadawczo-odbiorczym prowadził z kimś korespondencję.
Policjanci wylegitymowali mężczyznę i ustalili, że 28-letni mieszkaniec Oleszyc kontaktuje się drogą radiową ze swoim kolegą zdającym egzamin maturalny. Mężczyzna dyktował mu rozwiązania zadań z matematyki. - Chwilę później funkcjonariusze skontaktowali się z dyrekcją szkoły i poprosili o wyprowadzenie z sali egzaminacyjnej wskazanego przez nich 24-letniego mieszkańca Oleszyc. Maturzysta wydał dobrowolnie elektroniczny sprzęt nadawczo-odbiorczy i przyznał się do nieuczciwego postępowania - relacjonuje kom. Paweł Międlar.
Próba złamania reguł egzaminacyjnych to według kodeksu karnego usiłowanie wyłudzenia poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu. Grozi za to kara do trzech lat pozbawienia wolności.