Zaskakujące wyznanie papieża. "Chodziłem tam co tydzień"
Papież Franciszek wyznał, że prawie 40 lat temu chodził do psychoanalityka. Papież powiedział, że trwało to przez pół roku.
Papież opowiedział o tym w książce, która ma się ukazać niebawem we Francji i jest zapisem rozmów, jakie przeprowadził z nim socjolog Dominique Wolton. Franciszek wyznał, że poddał się psychoanalizie, kiedy miał 42 lata.
- Bardzo mi pomogła w tamtym momencie życia, w którym potrzebowałem skonsultować się, by wyjaśnić pewne rzeczy - podkreślił. Wyjaśnił, że spotkania odbywały się co tydzień.
Wolton przypomina, że sześć lat przed wizytami u psychoanalityka ksiądz Jorge Bergoglio został w wieku 36 lat przełożonym jezuitów w Argentynie. W innych wypowiedział papież mówił, że był to dla niego bardzo trudny okres.
Na łamach 400-stronicowej książki Franciszek mówiąc o swym pontyfikacie wyjaśnił, że nie jest "profesorem", ale "duszpasterzem". - Nigdy nie sądziłem, że skończę w tej klatce, ale wewnętrznie pozostaję wolny - dodał.
W rozmowie poruszył też temat migracji. - Europa w obecnym momencie boi się, zamyka się, zamyka, zamyka - stwierdził papież.
Wywiad-rzeka nosi tytuł "Papież Franciszek: spotkania z Dominique Woltonem; polityka i społeczeństwo". Informują o niej włoscy i zagraniczni watykaniści. Francuski badacz spotkał się z papieżem kilkanaście razy. Książka trafi na półki we francuskich księgarniach 6 września.