Zaskakujące pogłoski nt. przyszłości Giertycha. "Jest już umówiony"
Z nieoficjalnych informacji mediów wynika, że Roman Giertych zamierza wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych z list Platformy Obywatelskiej. Sam jednak zaprzecza.
O tym, że "mecenas jest zdeterminowany i chce wrócić do polityki", donosi "Fakt".
- Grzegorz (Schetyna) rozmawia z Romanem, są już umówieni. To ma być jego nowe "skrzydło konserwatywne" Platformy - zdradza w rozmowie z dziennikiem ważny polityk PO. - To, że wraca do polityki, jest pewne. I że z nami. Pytanie tylko, jak to rozegra - dodaje kolejny.
Jeszcze inny podkreśla, że słyszał, iż cała akcja z wyrzucaniem "konserwatystów" była na rękę Schetynie. Chodzi o zamieszanie po głosowaniach ws. obywatelskich projektów dotyczących aborcji. Troje posłów, którzy złamali dyscyplinę, zostało błyskawicznie wyrzuconych z partii. Ale broni ich coraz więcej kolegów. Szczególnie po tym, jak zaczęło się plotkować o Giertychu w PO.
- Jak wejdziemy do Sejmu w przyszłych wyborach, to pewnie połowa obecnych posłów. Czyli, że Giertych wejdzie z list PO do Sejmu, a połowa naszych nie? - pyta rozmówca "Faktu".
Co na to sam Giertych? - Kto wie, co będzie w przyszłości, kto to wie... - powiedział najpierw wymijająco "Faktowi". Potem na Twitterze jednoznacznie zaprzeczył doniesieniom.
Trwa ładowanie wpisu: twitter