ŚwiatZaskakujące kulisy mordu na polskich kajakarzach

Zaskakujące kulisy mordu na polskich kajakarzach

Wizja lokalna pokazała, że to zabójstwo było inne niż myśleliśmy. To była egzekucja - napisał na Twitterze dziennikarz Tomasz Surdel, który koordynował na miejscu akcję poszukiwawczą Celiny Mróz i Jarosława Frąckiewicza.

Zaskakujące kulisy mordu na polskich kajakarzach
Źródło zdjęć: © PAP | Michał Kochańczyk

W poniedziałek Surdel poinformował, że oddziały indiańskiej "milicji" ujęły głównego podejrzanego. Po zatrzymanego wyruszył razem funkcjonariuszami policji oraz marynarki wojennej Peru. "W sumie jakieś 25 osób. Większość mocno uzbrojonych" - napisał.

Teraz dziennikarz podał, że główny sprawca jest już w rękach wymiaru sprawiedliwości. "Wróciliśmy do Atalaya z mordercą zatrzymanym wczoraj przez Indian. Była też wizja lokalna. Zabójstwo było inne niż myśleliśmy" - możemy przeczytać na Twitterze.

Z przeprowadzonej wizji lokalnej wynika, że Polacy nie naruszyli żadnych zwyczajów. "Zabicia polskich kajakarzy nad Ukajali nie można tłumaczyć naruszeniem jakichkolwiek lokalnych tradycji. To była egzekucja" - stwierdza Surdel.

W poniedziałek Indianie Aasháninka zatrzymali głównego podejrzanego, Peruwiańczyka Rogera Mauricia Ruiza Ríos i oddali go w ręce policji - informuje "El Comercio". Jego zeznania są sprzeczne. Zatrzymano też jego dwóch kuzynów - Freddy'ego Ruiza García i Fidela García Camposa, - twierdzą oni, że są niewinni. Według reportera America Noricias, to Mauricio Ruiz strzelał do Polaków.

Polska para została zamordowana 26 lub 27 maja, podczas spływu rzeką Urubamba. Ciała zabitych Polaków zostały obciążone kamieniami i zatopione.

Policja podkreśla, że śledztwo pozostaje otwarte. Na razie wciąż nie zatrzymano żadnych innych podejrzanych. W miejscu, w którym przebywał aresztowany mężczyzna, znaleziono rzeczy zamordowanych Polaków.

Małżeństwo swoją wyprawę do Peru opisywało na blogu zatytułowanym "Składakiem przez świat". Ostatnie wpisy datowane są na 26 maja, kiedy podróżnicy zaginęli.

Jarosław Frąckiewicz był filozofem, emerytowanym wykładowcą Politechniki Gdańskiej. Jego żona, Celina Mróz była emerytowanym inżynierem budownictwa wodnego; kajakami pływali razem od ponad 20 lat; pokonali wspólnie rzeki m.in. w Egipcie, Indiach, Turcji, Kanadzie, Hiszpanii i Portugalii.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (55)