Zaskakująca zemsta na Wyspach. Odrzuciła go, wjechał tirem w jej dom

"Zaparkuję moją ciężarówkę w twoim salonie!" - krzyczał 34-letni Derek Wellington w pijackim amoku do swojej byłej dziewczyny, która odmówiła spotkania z nim. Niedługo później wjechał kilkudziesięciotonowym tirem w dom kobiety. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu i najbliższe dziesięć lat spędzi w więzieniu.

Budynek zniszczony przez ciężarówkęBudynek zniszczony przez ciężarówkę
Źródło zdjęć: © Daily Record, Getty Images | Daily Record, Getty Images, Victoria Stewart

Związek Dereka Wellingtona i Sary Cassidy nie należał do udanych. Mężczyzna wyrokiem sądu miał trzymać się od kobiety z daleka po tym, jak w trakcie pobytu w hotelu w Edynburgu miał ją zaatakować fizycznie, między innymi uderzając w głowę.

Ostatnie spotkanie

Pomimo nakazu sądowego para wznowiła kontakt. Mieszkająca w East Killbride w hrabstwie South Lanarkshire kobieta bała się swojego byłego partnera. 6 września ubiegłego roku odmówiła spotkania z nim. Sąd najwyższy w Glasgow usłyszał, że będący pod wpływem alkoholu Wellington wpadł w furię, gdy Cassidy powiedziała mu, że nie może się z nim spotkać.

"Zaparkuję moją ciężarówkę w twoim salonie!" - miał wykrzyczeć w rozmowie telefonicznej. Kobieta zauważyła byłego partnera przejeżdżającego obok jej domu przy Lancaster Crescent. - Powiedziała mu, że pod żadnym pozorem ma nie przychodzić do jej domu, w którym były dzieci - przyznała przed sądem prokurator Lisa Gillespie.

Sara Cassidy próbowała uspokoić Wellingtona i zgodziła się na spotkanie z nim na pobliskiej ulicy, ale wpadła w panikę, gdy zobaczyła go około godziny 23 za kierownicą ciężarówki. - Była przerażona z powodu jego wcześniejszych gróźb i pobiegła z powrotem do domu. Kiedy to zrobiła, usłyszała głośny huk i dźwięk rozbijanego szkła - dodała prokurator.

Według świadków Wellington podjechał ciężarówką pod dom swojej byłej dziewczyna, a następnie z dużą prędkością celowo wjechał w posesję. Później powtórzył ten manewr, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Przyjaciel pokrzywdzonej kobiety w tym czasie pobiegł po dwoje dzieci, które przebywały w tym czasie w domu i wyprowadził je na zewnątrz. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Jeden ze świadków opisał dźwięki "podobne do trzęsienia ziemi", gdy Wellington kilkakrotnie cofał swój pojazd i wjeżdżał w dom byłej partnerki, całkowicie niszcząc posiadłość. Uszkodzona ciężarówka została porzucona na parkingu pobliskiego supermarketu i została odnaleziona następnego ranka z portfelem z dokumentami Wellingtona w środku.

Potężne straty

Feralnej nocy mieszkańcy aż siedmiu domów musieli zostać ewakuowani. Sąsiedzi z czterech domów mogli wrócić do siebie, jeden wymagał naprawy, a uszkodzenia dwóch - w tym Sary Cassidy - były na tyle poważne, że trzeba było je zburzyć. Szkody oszacowano na 475 tys. funtów. Kobieta straciła również cały swój wszystkie swoje rzeczy, które wyceniła na kolejne 25 tys. funtów.

Finał zemsty

Derek Wellington przyznał się do napaści na Cassidy w Edynburgu, złamania warunków kaucji, gróźb i oplucia policjanta. Przyznał się również do celowego działania, które spowodowało zagrożenie życia. Sąd najwyższy ogłosił wyrok, 34-latek najbliższe dziesięć lat spędzi w więzieniu. Sędzia Armstrong w uzasadnieniu wyroku powiedział, że biorąc pod uwagę poważne konsekwencje działań podjętych przez oskarżonego, liczbę dotkniętych przez nie osób, wpływ tego zdarzenia na ich życie i straty finansowe, nie było innej alternatywy niż kara bezwzględnego pozbawienia wolności.  

Orkan Eunice. Drzewo spadło na rozpędzony autobus. Mamy nagranie

Wybrane dla Ciebie
Podziały wśród sojuszników. Historia amunicją rosyjskiej dezinformacji
Podziały wśród sojuszników. Historia amunicją rosyjskiej dezinformacji
Rośnie napięcie wokół Wenezueli. Maduro mobilizuje armię
Rośnie napięcie wokół Wenezueli. Maduro mobilizuje armię
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu Katarzyna Lubnauer
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu Katarzyna Lubnauer
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd ma ogłosić prawomocny wyrok
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd ma ogłosić prawomocny wyrok
"Trudno o większy cynizm". Media wprost o konsultacjach w Berlinie
"Trudno o większy cynizm". Media wprost o konsultacjach w Berlinie
Prawnicy szykują się do obrony. Luigi Mangione wraca na salę sądową
Prawnicy szykują się do obrony. Luigi Mangione wraca na salę sądową
Miał odwieźć wnuka do szkoły. Zasłabł i wjechał w dom
Miał odwieźć wnuka do szkoły. Zasłabł i wjechał w dom
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
Działo się w nocy. Masowe protesty w Bułgarii, USA potwierdzają incydent
Działo się w nocy. Masowe protesty w Bułgarii, USA potwierdzają incydent
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna