Renesans nudyzmu na Wyspach. Brytyjczycy rozbierają się z upodobaniem

Nigdy korzystanie z otaczającej przyrody w najbardziej naturalny sposób, czyli przy zupełnie zrzuconym okryciu, nie było tak popularne w społeczeństwie, uznawanym za bardzo wierne konwenansom. Po pandemii w Wielkiej Brytanii zapanowała moda na bieganie nago, również dosłownie.

Plaża dla naturystów w Brighton
Plaża dla naturystów w Brighton
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Rozpowszechnia się rekreacja połączona z nudyzmem. Brytyjczycy grają na golasa w zespołowe gry, uprawiają sporty jak starożytni Grecy, pielęgnują zieleń, rozmawiają przez Skape’a, spacerują po lesie, czy po prostu wylegują się na trawie.

Zaangażowani naturyści pochodzą z różnych środowisk, reprezentują różne zawody, różnią się też stażem i mają różne uzasadnienia dla swojej pasji. Jak podaje poniedziałkowy "The Guardian" to dla wielu wspaniała rozrywka, a dla innych poważna sprawa poszukiwania równowagi psychicznej.

Nick Mayhew-Smith, 53-letni londyński pisarz przewodników, jest jednym z około 1,3 miliona Brytyjczyków, którzy afirmującą życie publicznym rozbieraniem się. W 2020 roku brytyjski Naturyzm odnotował najszybszy wzrost liczby nowych członków od czasu założenia w 1964 roku narodowej organizacji naturystycznej, jednoczącej i wspierającej naturystów. Dziś funkcjonuje ona w formie samofinansującej się spółki z o.o.

Prowadzony przez wolontariuszy i wspierany przez niewielki płatny personel, BN powstało z połączenia Brytyjskiego Towarzystwa Kąpielowego i Federacji Brytyjskich Klubów Słońca. W 2014 roku obchodziliśmy 50. urodziny i obecnie jesteśmy Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością.. Wyszukiwanie w Google terminu "nagie opalanie" wzrosło o 384 proc. podczas pierwszych ciepłych dni pandemii.

Teraz istnieją nagie wirtualne grupy jogi i książek oraz rozrywki, takie jak #buffbaking, istnieją także grupy nagiej subkultury WFH, poszukujące sposobów, jak przechytrzyć podczas zdalnej pracy swoich współpracowników i szefów i zasiąść przed komputerem tak, by nikt nie zorientował się, że nie ma się na sobie odzieży. W tym celu trzeba sprawnie operować kamerką, by nagość się nie objawiła na platformach łączności lub przygotować sobie szereg kłamstw o awarii wizji.

Renesans nudyzmu na Wyspach. Brytyjczycy rozbierają się z upodobaniem

Wielu brytyjskich nudystów, których relacje przedstawia gazeta, potwierdza jednak, że potrzebowali wielu lat, by się przekonać. Angielscy zwolennicy naturyzmu to na ogół ludzie dojrzali.

- Istnieje nieustająca obawa, że starsi naturyści umrą, a wszystkie cenione kluby towarzyskie "przejdą na tekstylia" - mówi 63-letni Paul Rouse, który prowadzi Naturist Travel, stronę internetową z recenzjami podróży po "nagich" miejscach.

Powszechne są też ogłoszenia, które zapraszają na nagie festiwale, podczas których odbywają się sesje jogi, zawody rzucania siekierą czy wspinaczki na ścianki. W całym kraju są osobne plaże, pola kampingowe, ścieżki spacerowe w lasach i parkach. Są także oddzielne baseny, kąpieliska i miejsca wypoczynku.

Najważniejsze w tym środowisku jest poczucie wolności. Nie wolno jednak filmować czy fotografować swoich współtowarzyszy i obowiązuje etykieta. - Kiedy rozmawiasz z ludźmi, musisz mówić do ich twarzy, a nie do piersi czy innych fragmentów ciała. To na początku może wymagać nieco wysiłku - mówi Fiona Discombe, naturystyczna blogerka podróżnicza i menedżerka ośrodka dla naturystów w Sussex - Max Garden.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (110)