Zaskakująca decyzja J. Kaczyńskiego - zrobił to dla mamy
Jarosław Kaczyński (62 l.) nie tylko wydał wszystkie oszczędności i zapożyczył się, by ratować chorą mamę, a teraz nawet oddał swoją część rodzinnego domu na warszawskim Żoliborzu. Posłowie PiS nieoficjalnie przyznają, że prezes przekazał swoje udziały dwojgu opiekunom chorej pani Jadwigi, najprawdopodobniej członkom dalszej rodziny, a nie bratanicy - Marcie Kaczyńskiej (31 l.).
– Nie będę komentował prywatnych spraw – mówi "Faktowi" tylko Marcin Dubieniecki (31 l.), mąż Marty Kaczyńskiej. Politycy PiS oficjalnie też nie chcą wypowiadać się na temat finansów swego szefa. – Nie komentuję prywatnych spraw prezesa – mówi poseł Adam Lipiński (55l .). – To sytuacja związana z zapewnieniem opieki chorej mamie – dodaje.
Wiadomo już jednak, że prezes PiS nie ma już żadnego majątku. Jak wynika z jego najnowszego oświadczenia majątkowego, pozbył się nawet swojej 1/6 części domu, gdzie mieszka z chorą mamą. Kaczyński w trakcie tego roku nie dość, że wydał co do złotówki oszczędności, to jeszcze zapożyczył się na 200 tysięcy złotych.
– W domu praktycznie jest zorganizowany szpital – mówi "Faktowi" jeden z posłów. – Jest nawet specjalistyczna aparatura. Krocie idą też cały czas na lekarzy i wynajętych opiekunów. To jest całodobowa opieka, Pochłania prawie całą pensję – dodaje.
– Jarosław mówił o tym, że ma kłopoty ze sfinansowaniem opieki dla mamy – przyznaje nam też inny polityk PiS. – Mówił, że potrzebne mu jest jakieś 200 tysięcy złotych, tyle ile wynosiło zadośćuczynienie za śmierć prezydenta, ale on tych pieniędzy nie przyjął. Wspominał, że będzie musiał się zapożyczać. Dodatkowo jeszcze ostatnio okazało się, że pilnie trzeba zrobić remont dachu – wylicza kłopoty prezesa polityk jego partii.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Kapitan Wrona: Znów latam
