Zaskakująca decyzja Chińczyków. Gigant zawiesił wielki projekt w Rosji
Firma China Petroleum & Chemical Corporation (Sinopec) zawiesiła swój plan zainwestowania 500 milionów dolarów w nowy zakład petrochemiczny w Rosji. To znaczy, że nie dojdzie, przynajmniej na razie, do połączenia tej firmy z gigantem w branży, rosyjskim kompleksem we wschodniej Syberii.
Pekin otwarcie sprzeciwiał się sankcjom gospodarczym nałożonym przez Zachód na Rosję. Chciał też utrzymać normalną wymianę handlową z tym krajem pomimo inwazji na Ukrainę. Teraz chińskie władze zaczynają poważnie traktować światową reakcje na agresję Władimira Putina i apelują do firm z Kraju Środka o rozwagę i poważne przemyślenie wszystkich relacji gospodarczych z Rosją.
Jak poinformował Reuters, opierając się na wiarygodnym źródle, inwestycja, o której informował w grudniu rzecznik Komunistycznej Partii Chin, nie dojdzie do skutku. Chiny miały w planach dołączenie do Siburu, rosyjskiego potentata petrochemicznego i udział w projekcie łączącym jego wysiłki z wartym 10 miliardów dolarów Amur Gas Chemical Complex we Wschodniej Syberii. Inwestycja miała należeć w 40 procentach do Sinopecu, a w 60 - do Siburu.
Reuters ustalił, że Sinopec wstrzymał działania dotyczące inwestycji zaraz po tym, jak członek zarządu Siburu i akcjonariusz przedsięwzięcia, Giennadij Timczenko, został w zeszłym miesiącu objęty sankcjami Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Timczenko jest wieloletnim sojusznikiem rosyjskiego prezydenta Władimira Putina.
Chińska firma wstrzymuje ogromną inwestycję w Rosji
Przedstawiciele Sinopecu zawiesili też rozmowy na temat pomocy w sprzedaży w Chinach gazu ziemnego od rosyjskiego producenta, Novateku. Chińczycy obawiają się, że Sbierbank, jeden z udziałowców Novateku, wkrótce znajdzie się na kolejnej amerykańskiej liście kandydatów do sankcji.
Według oficjalnego oświadczenia Novateku, 21 marca Timczenko z własnej inicjatywy złożył rezygnację z funkcji członka zarządu spółki. Przyczyn nie podano.
Chiny przestały więc inwestować w Rosji. To zmiana stanowiska po tym, jak w trakcie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, w dzień po których rozpoczęła się wojna w Ukrainie, Chiny i Rosja zawarły umowę o dalekosiężnej współpracy.
Chińczycy nigdy nie postrzegali Ukraińców jako wrogów. Ponadto traktują Ukrainę jako ważnego partnera, od którego kupują technologię wojskową, kukurydzę i jęczmień.