Zarzuty w Guantanamo
Wobec pięciu cudzoziemców, przetrzymywanych jako podejrzani o terroryzm w amerykańskiej bazie wojskowej Guantanamo na Kubie, sformułowano akty oskarżenia o zbrodnie wojenne - poinformowało ministerstwo obrony USA. Oznacza to, że łączna liczba formalnie oskarżonych więźniów Guantanamo wzrosła do dziewięciu. W Guantanamo bez wyroku i bez zarzutów przebywa ponad 500 domniemanych terrorystów.
Oskarżeni będą sądzeni przez amerykańskie komisje wojskowe. Jak podał w poniedziałek Pentagon, pięciu kolejnych objętych oskarżeniem "zagranicznych bojowników" to Ghassan Abdullah al Sharbi i Jabran Said bin al Qahtani z Arabii Saudyjskiej, Sufyian Barhoumi z Algierii, Binyam Ahmed Muhammad z Etiopii i i 19-letni Omar Khadr z Kanady, na którym ciąży zarzut zabicia w wieku 15 lat amerykańskiego żołnierza w Afganistanie.
Khadr jest synem domniemanego zarządcy finansów Al-Kaidy, urodzonego w Egipcie Ahmeda Saida Khadra, którego aresztowano w 1996 roku w Pakistanie pod zarzutem uczestnictwa w zamachu bombowym na ambasadę Egiptu. Został on jednak zwolniony na interwencję premiera Kanady Jeana Chretiena, by zginąć w 2003 roku w wymianie ognia z pakistańskimi siłami bezpieczeństwa w jednej z kryjówek Al-Kaidy. Inny z jego synów, Abdurahman Khadr, został zwolniony z Guantanamo w 2003 roku.
Na razie nie ustalono daty rozpoczęcia procesów nowych oskarżonych przed pięcioma komisjami wojskowymi, które według ich krytyków nie zapewniają pełnej niezawisłości postępowania.
W ośrodku odosobnienia marynarki wojennej USA w Guantanamo przebywa około 500 domniemanych terrorystów, schwytanych w większości w Afganistanie. Wcześniej akty oskarżenia sformułowano wobec czterech z nich - Australijczyka Davida Hicksa, dwóch Jemeńczyków i Sudańczyka. Zawieszony w ubiegłym roku proces Hicksa ma zostać wznowiony 18 listopada, nie wiadomo natomiast, kiedy sądzeni będą trzej pozostali.