Zarzuty prokuratury dla trojga toruńskich policjantów
Przyjmowanie łapówek od gangsterów i nadużycie władzy zarzucił prokuratura trojgu toruńskich policjantów. Jeden z funkcjonariuszy trafił do aresztu.
21.03.2006 | aktual.: 21.03.2006 18:15
Radosław P. i Anna K. pracują w sekcji kryminalnej jednego z toruńskich komisariatów, a Marek. M. od półtora roku przebywa na emeryturze. Całą trójkę zatrzymali w poniedziałek policjanci bydgoskiego Wydziału Biura Spraw Wewnętrznych KGP.
Najpoważniejsze zarzuty prokuratura okręgowa w Toruniu postawiła Radosławowi P., który przez prawie dwa lata miał przyjąć jedenaście łapówek od osób związanych ze światem przestępczym.
Łapówkami miały być kilkutysięczne kwoty i telefon komórkowy. Postawiono mu także zarzut nadużycia władzy, przekroczenia uprawnień i ujawnienie tajemnicy służbowej - poinformował rzecznik toruńskiej prokuratury okręgowej Tadeusz Zyman.
Radosława P. aresztowano na trzy miesiące. Za przyjęcie korzyści majątkowej grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Policjantce Annie K. prokurator zarzucił przekroczenie uprawnień funkcjonariusza i ujawnienia tajemnicy służbowej. Za każdy z tych czynów grozi do trzech lat pozbawienia wolności. K. zawieszono w czynnościach służbowych i zwolniono z aresztu za kaucją.
Markowi M. zarzucono nakłanianie Radosława P. do ujawnienia informacji stanowiących tajemnicę służbową. Nie zastosowano wobec niego żadnych środków zapobiegawczych.
