Zarzuty plagiatu dla trzech naukowców z Politechniki Wrocławskiej
Trzem naukowcom z Politechniki Wrocławskiej legnicka prokuratura postawiła zarzuty dokonania plagiatu. Na ogłoszenie podobnego zarzutu czekają także inni pracownicy Wydziału Elektroniki.
27.01.2015 | aktual.: 27.01.2015 13:35
Prokuratura Okręgowa w Legnicy postawiła zarzut popełnienia przestępstwa z ustawy o ochronie praw autorskich trzem pracownikom naukowym Wydziału Elektroniki Politechniki Wrocławskiej: Adamowi J., Tomaszowi K. i Maciejowi L. To część śledztwa prowadzonego przez prokuraturę w sprawie oszustw przy rozliczaniu projektów badawczych zleconych w latach 2005-2013.
- Biegły z zakresu patologii nauki i ochrony własności intelektualnej uznał, że trzech z ośmiorga podejrzanych naukowców przy rozliczaniu grantów dopuszczało się plagiatu – mówi Wirtualnej Polsce Liliana Łukasiewicz z Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
66-letni Adam J. przywłaszczył sobie od listopada 2011 r. do listopada 2012 r. fragment cudzej pracy magisterskiej, rozprawy doktorskiej oraz część raportu z realizacji projektu badawczego. 39-letni Tomasz K. przypisał sobie autorstwo fragmentu cudzej pracy magisterskiej oraz algorytmu, a 41-letni Maciej L. – części pracy magisterskiej napisanej przez inną osobę.
Mężczyźni nie przyznali się i odmówili składania wyjaśnień.
66-letni Adam J. usłyszał zarzut dopuszczania się przestępstwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc z tego główne źródło dochodu. Grozi mu za to do 15 lat więzienia.
Z kolei pozostałym oskarżonym za przypisywanie sobie autorstwa cudzego utworu lub jego fragmentu grozi od miesiąca do trzech lat pozbawienia wolności.
Politechnika Wrocławska poinformowała Wirtualną Polskę, że uczelnia nie została dotychczas powiadomiona przez prokuraturę o postawieniu zarzutów trzem pracownikom Wydziału Elektroniki.
Plagiatów było więcej
- Na podstawie opinii wspomnianego biegłego ustalono, że przywłaszczenia sobie autorstwa cudzych utworów dopuściły się także trzy inne osoby. Zarzuty są im postawione, lecz jeszcze nie zostały ogłoszone – dodaje Łukasiewicz.
Sprawa oszustwa przy rozliczaniu projektów badawczych dotyczy konkretnie siedmiu projektów, przy których wyłudzono ponad 1,7 mln złotych. Prace badawcze, na które pozyskiwano środki z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w dużej mierze nie zostały wykonane.
W związku z tym procederem naukowcy usłyszeli zarzuty z innego paragrafu. Do października 2013 r. zarzuty w sprawie oszustwa usłyszało siedmioro pracowników naukowych Politechniki i żona jednego z podejrzanych.
W ramach realizacji grantów na projekty, podejrzani zawierali umowy na wykonanie prac cząstkowych, często także z osobami nie mającymi kwalifikacji do wykonywania takich prac. Mimo niewykonania prac cząstkowych, oskarżeni rozliczali przyznane środki na badania.
Za oszustwa, których dopuścili się naukowcy grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.