Zarzuty dla oprawców 14‑latka
Zarzut działania ze szczególnym okrucieństwem i
doprowadzenie małoletniego do poddania się czynnościom seksualnym
powodując jednocześnie ciężki uszczerbek na jego zdrowiu postawiła
prokuratura 16-letniemu Sylwestrowi G. i 18-letniemu Marcinowi K.
Grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.
31.10.2006 | aktual.: 31.10.2006 14:56
O zarzutach poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania. Zaznaczył, iż są podstawy, aby 16- latek odpowiadał jak dorosły.
Do zdarzenia doszło w ub. tygodniu. 14-letni gimnazjalista Krystian nie wrócił do domu na noc. Pojawił się następnego dnia i od razy trafił do szpitala w Łęczycy. Miał ślady pobicia. Kiedy policja rozmawiała z nim po raz pierwszy powiedział, że spadł z roweru. Później przyznał, że został pobity i zmuszono go do wypicia alkoholu.
Po dniu spędzonym w szpitalu chłopiec wrócił do domu, ale jego stan był coraz gorszy. Gimnazjalista trafił do szpitala w Łodzi. Tu okazało się, że chłopiec ma zmasakrowane narządy wewnętrzne, pęknięty pęcherz moczowy, uszkodzone odbyt, płuca i przełyk. Są też ślady przypalania i nakłuwania. Lekarze ze szpitala są wstrząśnięci obrażeniami 14-latka. Jak twierdzili, nigdy czegoś takiego nie widzieli.
W tej sprawie zatrzymano trzy osoby w wieku 16, 18 i 37 lat. W oparciu o zebrany materiał, pierwszym dwóm postawiono zarzuty wspólnego działania ze szczególnym okrucieństwem wobec 14-latka. 37-letniemu mężczyźnie, do którego należała posesja, na której doszło do zdarzenia, postawiono zarzut nieudzielenia pomocy, sprzedaży i rozpijania nieletnich.
Prawdopodobnie jeszcze we wtorek zapadnie decyzja o ewentualnym areszcie wobec podejrzanych.