Zarzut wobec dziennikarki "Życia Warszawy"
Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła dziennikarce "Życia Warszawy" Patrycji Koteckiej zarzut ujawnienia tajemnicy służbowej i nie wyklucza możliwości skierowania aktu oskarżenia do sądu.
Zarzuty prokuratury dotyczą ujawnienia w marcu tego roku w artykule Koteckiej bilingów rozmów byłej wiceminister kultury Aleksandry Jakubowskiej, sekretarza Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Włodziemirza Czarzastego i prezesa Telewizji Polskiej Roberta Kwiatkowskiego.
Patrycja Kotecka powiedziała, że jej publikacja była istotna dla ujawnienia pewnego aspektu afery Rywina. Ujawniła bowiem, że w lipcu ubiegłego roku, gdy Rywin składał Agorze swą korupcyjną propozycję, Jakubowska, Czarzasty i Kwiatkowski często do siebie dzwonili.
Rzecznik prokuratury Maciej Kujawski powiedział, że zarzuca ona dziennikarce próbę nakłaniania pracownika jednego z operatorów komórkowych do przekazania jej bilingów w zamian za nieokreśloną sumę pieniędzy. Pracownik zwiadomił swoich szefów, a ci prokuraturę.
Dziennikarka zapewniła, że nie proponowała łapówki, a jej działania mieściły się w ramach prowokacji dziennikarskiej. Podkreśliła również, że śledztwo prokuratury w sprawie ujawnienia bilingów trwało od kwietnia, ale zarzut postawiono jej w tydzień po opublikowaniu przez nią krytycznego artykułu o szefie Prokuratury Krajowej, Karolu Napierskim, w którym ujawniła, że nadzorował on w latach 80. śledztwo przeciwko działaczce opozycji demokratyycznej.
"Chciałabym wierzyć, że to tylko zbieg okoliczności, a nie odwet prokuratury" - powiedziała Patrycja Kotecka.