Zarząd miejski LPR we Wrocławiu podał się do dymisji
W związku z "fatalnym wynikiem LPR w
wyborach parlamentarnych", zarząd miejski Ligi Polskich Rodzin
podał się do dymisji - poinformował szef LPR we
Wrocławiu Rafał Orszak. Jego zdaniem, LPR dostała od społeczeństwa
"czerwoną kartkę i musi za tym pójść jakaś refleksja".
Dymisja zostanie złożona na ręce prezesa dolnośląskiej LPR Janusza Dobrosza, którego nie ma we Wrocławiu, ale o wszystkim został poinformowany telefonicznie.
Czując odpowiedzialność i troskę o nasze stronnictwo postanowiliśmy skrócić kadencję władz zarządu i ustąpić z funkcji - pisze Orszak w oświadczeniu.
Wynika z niego też, że zarząd podjął uchwałę o dymisji, aby "inni z lepszym rezultatem kontynuowali walkę". Orszak dodał, że podobna refleksja powinna przyjść do głowy zarządowi głównemu LPR.
Orszak przyznał - odpowiadając na pytanie PAP - że być może społeczeństwo uznało poglądy Ligi za anachroniczne. Polacy nie chcą takich poglądów. Trudno się z tym nie zgodzić, ale przyczyny takiego stanu rzeczy należy szukać gdzie indziej - ocenił.
Według Orszaka, po raz kolejny i zapewne nie ostatni Polacy dali się zmanipulować przez tych, którym troska o Polskę i dbałość o interes narodowy jest obca.
Niestety zabraknie na scenie politycznej nacjonalistycznej siły, która tą dbałość zawsze stawiała sobie za cel. (...) Ruch Narodowy i jego walka o suwerenność Polski nie znalazł zrozumienia u Polaków. Dziwi nas, że nie podzielają oni naszej troski, aby Polska była wielka i suwerenna - wynika z oświadczenia.
Zdaniem Orszaka, "wynik wyborów skutkować będzie przyjęciem konstytucji Unii Europejskiej i w efekcie ograniczeniem niepodległości czyniąc z Polski ledwie prowincję zcentralizowanej i obcej nam światopoglądowo Unii".