Zarząd cmentarzy ukarany za zdzieranie z klientów
Zarząd Cmentarzy Komunalnych każe sobie płacić 360 zł za zgodę na m.in. pogłębienie grobu lub wybudowanie grobowca po ponad dwóch latach od zakupu kwatery. Według prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, to działanie bezprawne, stosowane tylko w Krakowie! ZCK ma zapłacić 14,9 tys. zł kary.
W latach 2005-2008 krakowski zarząd cmentarzy podpisał prawie 400 takich aneksów. Klientom nie spodobały się słone opłaty. Aneksy są sporządzane w momencie, gdy zmieniają się warunki korzystania z kwatery (czyli np. pogłębienie grobowca). Według UOKiK, zarząd cmentarzy nie ma prawa tego robić, bo ZCK nie świadczy żadnych dodatkowych usług.
- To naruszenie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. ZCK pobiera opłaty za to, za co pobierać nie powinien, czyli za sporządzenie aneksu - mówi Marek Szarzyński, radca prawny z delegatury UOKiK w Krakowie. - To nadużycie pozycji dominującej na rynku - dodaje. Zarząd cmentarzy nie zgadza się z zarzutami UOKiK. - Aneksy są po to, byśmy mieli pewność, że klient wybuduje grób murowany w ciągu dwóch lat - tłumaczy Patrycja Ćwikła z ZCK. - Nie chcemy, by ktoś nam blokował miejsce w momencie, gdy na cmentarzach jest bardzo ciasno, a kolejka oczekujących ciągle się wydłuża - dodaje.
Według ZCK opłata 360 zł za aneks ma być straszakiem dla ociągających się klientów. Okazuje się, że tylko straszakiem, bo jeśli klient zapłaci za 50 lat dzierżawy (a płaci z góry), ZCK i tak nie może mu tego zabrać. Dodatkowo, UOKiK zarzucił zarządowi cmentarzy, że cennik wprowadza możliwość sporządzenia kosztownego aneksu, przy każdej zmianie, nawet adresu. - Zarząd nie powinien za to pobierać opłaty - podkreśla Marek Szarzyński.
ZCK zapewnia, że właśnie tak robi, a UOKiK źle zinterpretował tekst standardowej umowy na budowę grobowca. Jest tam zapis: "wszelkie zmiany do (...) umowy są wprowadzane w formie (płatnego 360 zł - przyp. red.) aneksu". Wszelkie - czyli wg UOKiK dotyczące np. zmiany adresu, telefonu, etc. Zarząd cmentarzy nie zamierza płacić kary nałożonej przez UOKIK.
- Wnieśliśmy odwołanie i wniosek o wstrzymanie wykonania decyzji do czasu rozpatrzenia sprawy przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów - mówi Patrycja Ćwikła. - Jeśli jednak podtrzyma on decyzję UOKiK, wprowadzimy zmiany zapisów o aneksie - obiecuje. - Wystąpimy o to do rady miasta, ona zatwierdzała cennik - precyzuje wiceprezydent Wiesław Starowicz. Do tej pory jednak klienci cmentarza będą musieli płacić 360 zł za aneks. Czy ci, którzy już zapłacili, mogą liczyć na zwroty? - Muszę to skonsultować z prawnikiem, ale wydaje mi się, że nie - mówi Starowicz.
Współpraca (mp)
Zobacz wydanie internetowe: Japońskie jeny podreperują budżet Krakowa