Zarejestrowano cztery strzały - potwierdza ekspertyza
Najnowsza laboratoryjna ekspertyza internetowego filmu z katastrofy smoleńskiej, znanego pod nazwą "Samolot płonie" wykazała, że na filmie zarejestrowano 4 strzały - informuje "Nasz Dziennik".
18.01.2011 | aktual.: 18.01.2011 09:56
Nagranie jest autentyczne i pochodzi z 10 kwietnia ubiegłego roku. "Nasz Dziennik" dotarł do najnowszej laboratoryjnej ekspertyzy nagrania internetowego.
- W treści tych nagrań czterokrotnie słyszalne są odgłosy przypominające wystrzały, wybuchy - twierdzi płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Wszystkie słyszalne słowa wypowiadane są w języku rosyjskim. Ich treść - twierdzi Centralne Laboratorium Kryminalistyczne - nie wskazuje, by odnosiły się do zdarzeń innych niż te, które zaistniały bezpośrednio po katastrofie Tu-154M na lotnisku Smoleńsk Siewiernyj 10 kwietnia ubiegłego roku.
- W treści tych nagrań czterokrotnie słyszalne są odgłosy przypominające wystrzały, wybuchy - twierdzi płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Dodaje też, że w chwili obecnej nie zna planów prokuratora co do dalszych losów tej opinii. Natomiast Bogdan Święczkowski, szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w latach 2006-2007 twierdzi, że powinny być przeprowadzone dalsze analizy tego nagrania.
Zdaniem policyjnych ekspertów film nie został zmontowany, nie ma też śladów ingerencji w ciągłość zapisu. To już druga ekspertyza nagrania, pierwszą sporządzała na zamówienie prokuratury ABW. Nadal nieznane jest źródło strzałów. Nie potwierdza się natomiast wersja o tym, że pochodził on z wybuchów amunicji zgromadzonej na pokładzie. Ta hipoteza nie została nawet potwierdzona w raporcie MAK.
Na razie nie wiadomo, czy materiał ten zostanie dalej wykorzystany przez prokuraturę. Nie wiadomo również, czy będzie poddany dalszym badaniom.