Zapatero: Hiszpanie nie są tchórzami
Premier-elekt Hiszpanii, przywódca socjalistów Jose Luis Rodriguez Zapatero, zapowiedział kontynuację walki z terroryzmem. Zdecydowanie odrzucił twierdzenia, jakoby Hiszpanie "stchórzyli" przed terrorystami.
26.03.2004 | aktual.: 26.03.2004 17:09
"Żaden rząd hiszpański nie ugiął się przed terroryzmem i żaden tego nie zrobi" - oświadczył Zapatero na konferencji partii socjalistycznej (SPOE) w Madrycie, przypominając ponad 30 lat ataków separatystów baskijskich z ETA i podkreślając, że tej postawy wobec terroryzmu nie zmieniły zamachy w stolicy Hiszpanii 11 marca.
"Nie odkryliśmy bezwzględnego oblicza terroryzmu trzy lata temu" - powiedział, czyniąc wyraźną aluzję do 11 września 2001. - "Znamy je od ponad 30 lat".
"Moim priorytetem jest zwalczanie każdego rodzaju erroryzmu" - oświadczył Zapatero i zdecydowanie przeciwstawił się opiniom niektórych amerykańskich polityków i komentatorów twierdzących, że zwycięstwo SPOE w wyborach 14 marca oznacza, iż Hiszpania ugięła się przed terroryzmem.
O zamachy w Madrycie, w których zginęło 190 ludzi, a rannych zostało wielokrotnie więcej, podejrzani są radykałowie islamscy. CNN informuje, powołując się na wyniki sondaży, że "znaczna liczba" Hiszpanów jest przekonana, iż zamachów dokonano, ponieważ ustępujący premier Jose Maria Aznar poparł Stany Zjednoczone w kwestii Iraku.
Zapatero powiedział, że "po prostu nieprzyzwoity" jest pogląd, że jego sukces wyborczy był rezultatem strachu hiszpańskich wyborców przed terroryzmem.
Zapatero jako premier-elekt podtrzymuje to, co mówił podczas kampanii wyborczej: wycofa wojska hiszpańskie z Iraku, jeśli kontroli nad operacją iracką nie przejmie ONZ. Aznar uważa, że wycofanie żołnierzy byłoby "katastrofalnym błędem".
W piątek Zapatero nie nawiązywał do sprawy Iraku ani do stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Zapowiedział natomiast, że jego rząd będzie chciał objąć "centralną rolę" w Europie i zacieśnić stosunki z Ameryką Łacińską. Podkreślił też, że pod jego rządami Hiszpania "będzie na pierwszej linii w obronie prawa międzynarodowego i ładu światowego, opartych na multilateralizmie, oraz w obronie autorytetu Narodów Zjednoczonych". Zapowiedział zaangażowanie Hiszpanii w proces integracji europejskiej.