Zaoferował konsolę, by zdobyć pieniądze na leczenie brata. Reakcja internauty chwyta za serce
Jednego z użytkownika portalu Wykop poruszył gest chłopca. Postanowił sprawić mu prezent.
Mały Szymon Rabiej potrzebuje pieniędzy, by móc przejść eksperymentalną terapię. Jego ojciec tydzień temu zwrócił się z prośbą o pomoc do użytkowników portalu Wykop.
"Cztery lata temu urodził mi się syn z przepukliną oponowo rdzeniową. Już raz mu bardzo pomogliście. Wada ta powoduje częściowy paraliż poniżej pasa i kilka innych problemów natury fizjologicznej. Mój syn akurat jest na tyle szczęściarzem, że po kilku operacjach i 12 tygodniach w gipsie jest w stanie powalczyć o samodzielne chodzenie gdyż ma całkiem sporo czucia w nogach. Jego stawy, ścięgna i mięśnie dzięki ostatnim operacjom zostały przygotowane do intensywnej rehabilitacji, która ma go postawić na nogi na ile to możliwe z jego porażeniami. Dodatkowo udało nam się zakwalifikować go do eksperymentalnej terapii komórkami macierzystymi, która ma rewelacyjne, jak na tę chorobę, rezultaty. Jest szansa by przywrócić czucie w większej partii mięśni. Jak wiadomo nic nie jest za darmo. Terapia taka kosztuje za pierwsze 5 podań około 35 tys.zł. Dlatego założyliśmy dla Tymona konto na siepomaga.pl i zbieramy pieniądze" - napisał.
Aby pomóc w zbiórce pieniędzy, starszy syn internauty oddał do sprzedaży swoją konsolę PlayStation 3 z grami. Ojciec chłopca postanowił inaczej wykorzystać gest syna. Zamiast sprzedawać, postanowił konsolę oddać, ale też nagłośnić w ten sposób akcję. "Wspólnie postanowiliśmy, że zamiast sprzedawać zrobimy "rozdajo" [akcja na Wykopie, polegająca na rozdawaniu za darmo niepotrzebnych rzeczy - red.]. Dorzucam jeszcze kilka moich gier i jeśli przekroczymy 500 wykopów to rozlosujemy nagrody" - napisał ojciec chłopców.
Po tygodniu zamieścił kolejny post, bo okazało się, że akcja ma nieoczekiwany ciąg dalszy. "Był jednak cichy bohater tej akcji @kfiacior24 [nick użytkownika - red.], który odezwał się w trakcie akcji. Tak bardzo urzekła go postawa syna, że postanowił sprezentować mu nowiutkie PS4 z grą Uncharted. Długo myślałem, że to tylko żart i jak przyjdzie co do czego, to pojawią się problemy lub rozpłynie się w anonimowości internetu, ale nie. Tydzień po akcji pojawia się przesyłka, a mój syn szaleje z radości" - czytamy.
Jednocześnie ojciec chłopców przypomniał, że małego Tymona wciąż można wesprzeć poprzez internetową zbiórkę.