Zamykają sprawę: dziennikarz popełnił samobójstwo
Białoruska prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania karnego w sprawie śmierci dziennikarza Aleha Biabienina, uznając, że popełnił on samobójstwo - podały media.
- Wszczęcia postępowania karnego odmówiono z powodu braku znamion przestępstwa. Kontrola prokuratury została zakończona. Śledczy uznali, że Biabienin zakończył życie samobójstwem poprzez powieszenie - powiedział przedstawiciel prokuratury Siarhiej Hupałowicz.
Wyjaśnił, że podczas kontroli przeprowadzono szereg ekspertyz, m.in.: sądowo-medyczną, badania genetyczne i kryminalistyczne.
Aleha Biabienina, twórcę opozycyjnego portalu internetowego Karta'97, znaleziono powieszonego na jego daczy pod Mińskiem 3 września br. Biabienin był współpracownikiem jednego z opozycyjnych kandydatów w wyborach prezydenckich Andreja Sannikaua. Przyjaciele dziennikarza oświadczyli, że nie wierzą w jego samobójczą śmierć i wskazywali na niejasności w danych zebranych przez milicję.
Niezależni eksperci OBWE, którzy na zaproszenie władz przyjechali na Białoruś pod koniec października, potwierdzili oficjalną wersję śmierci Biabienina, uznając, że popełnił samobójstwo. Eksperci nie prowadzili własnego śledztwa, a jedynie badali materiały śledztwa białoruskiego.