Zamordowana Polka w Wielkiej Brytanii. Podejrzany 36-latek
W jednym z domów położonych w Waterlooville natrafiono na zwłoki kobiety. Po przeprowadzeniu badań, policja ustaliła, że zmarła to 37-letni Polka, która mieszkała na terenie Wielkiej Brytanii.
28 grudnia, służby policyjne zostały wezwane do rezydencji znajdującej się przy Nevinson Way w Waterlooville. Na miejscu odnaleziono ciało kobiety. Po przeprowadzeniu identyfikacji, okazało się, że ofiarą była Joanna D., 37-letnia obywatelka Polski. Kobieta padła ofiarą morderstwa. W związku z tą sprawą, aresztowany został 36-letni mężczyzna, podejrzany o zbrodnię - informuje "Daily Mail".
Miejsce zbrodni
Gdy policja przybyła na miejsce zdarzenia, na miejscu przebywał 36-letni mężczyzna. Posiadał on obrażenia w okolicach ramion. Funkcjonariusze udzielili mu pierwszej pomocy, po czym aresztowali pod zarzutem morderstwa. Nie wiadomo, co łączyło mężczyznę i zmarłą kobietę.
W środę, 3 stycznia, rozpoczęła się wirtualna rozprawa przed sądem w Portsmouth, która miała potrwać do piątku, 5 stycznia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poważne problemy na torach. PKP pokazało, jak sobie z tym radzi
Kilka tygodni przed swoją śmiercią, Joanna miała kontaktować się z policją, jednak nie ujawniono, w jakiej sprawie. W związku z tym wszczęło dochodzenie, które ma na celu wyjaśnienie tej kwestii - przekazuje "Daily Mail".
- Była źródłem pozytywnej energii i entuzjazmu. Odeszła zbyt wcześnie. Spoczywaj w pokoju. Tęsknię za tobą i przesyłam najszczersze kondolencje twojej rodzinie i przyjaciołom - mówiła współpracowniczka 37-latki.
Czytaj także: