Ponad 300 alarmów na Wyspach. Poziom wody najwyższy od 24 lat
Orkan Henk przyniósł ze sobą ulewne deszcze, które doprowadziły do podtopień setki domów w Wielkiej Brytanii. W wielu miejscach obowiązują alarmy powodziowe, są także utrudnienia w komunikacji - informuje w piątek rano BBC.
Przez ostatnie dni w Anglii i Walii nieustannie padał deszcz. W wyniku ulew doszło do powodzi w hrabstwach: Worcestershire, Bedfordshire, Northamptonshire, Shropshire, Gloucestershire, Lincolnshire, Leicestershire, North Yorkshire i Sussex. Poziom wody w rzece Trent osiągnął jeden z najwyższych poziomów od ostatnich 24 lat. Brytyjska instytucja odpowiedzialna za prognozowanie pogody Met Office przewiduje, że w piątek i weekend deszcze osłabną lub całkowicie ustaną.
W piątek rano w całej Anglii obowiązywało ponad 300 ostrzeżeń o spodziewanych powodziach i 330 alarmów dotyczących możliwości wystąpienia powodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Caroline Douglass, dyrektor odpowiedzialna za walkę z powodziami w brytyjskiej Agencji Ochrony Środowiska, poinformowała BBC, że w ciągu ostatnich dni w Anglii zalanych zostało ponad 1000 nieruchomości, w tym setki w nocy z czwartku na piątek. "Jesteśmy krajem, który jest mokry i w którym zawsze jest dużo opadów" - powiedziała Douglass. Dodała również, że w nocy ewakuowano mieszkańców około 50 nieruchomości na wyspie Alney w Gloucester, która znajduje się na rzece Severn - najdłuższej rzece Wielkiej Brytanii.
Powodzie nie ominęły również stolicy Wielkiej Brytanii, Londynu. W nocy z czwartku na piątek około 70 strażaków walczyło z podtopieniami w dzielnicy Hackney Wick.
Przedstawiciele kolei ostrzegają, że powódź ma wpływ na ruch pociągów. Great Western Railway, która łączy Londyn z południowo-zachodnią Anglią i południową Walią, poinformowała, że kilka tras zostało zamkniętych.
W Gloucestershire, między miastami Gloucester i Lydney, powódź również uniemożliwia podróżowanie. Podobna sytuacja ma miejsce w Kornwalii, gdzie uruchomiono zastępczą komunikację autobusową i taksówkową - przekazało BBC.
Czytaj także:
Źródło: x.com/pap