Zamknęli psa w bagażniku i poszli na obiad. Husky'ego uratowała policja
Nawet 3 lata więzienia grożą kobiecie i mężczyźnie, którzy zostawili w bagażniku samochodu psa. Para poszła coś zjeść. Policjanci zainterweniowali po telefonie osoby, która zauważyła wyczerpanego husky'ego.
Policja w Świętochłowicach otrzymała zgłoszenie dotyczące psa zamkniętego w nasłonecznionym samochodzie. Funkcjonariusze pojechali na miejsce, by to sprawdzić.
Przez tylną szybę auta było widać dyszącego i wyczerpanego - jak opisują funkcjonariusze - husky'ego. Obok psa stała pusta miska na wodę.
Policjanci wybili tylną szybę i wyciągnęli z auta zwierzę. Podali mu wodę. Ustalono, że właściciele psa poszli coś zjeść.
Podczas rozmowy z policjantami stwierdzili, że nie zrobili nic złego. Grozi im do 3 lat więzienia.
Policja apeluje - nie zostawiajmy nikogo w zamkniętym aucie
Funkcjonariusze przypominają: wystarczy kilkanaście minut, aby w szczelnie zamkniętym, pozostawionym w słońcu pojeździe temperatura wzrosła do poziomu, który grozi przegrzaniem.
Widząc zagrożenie, nie bądźmy obojętni i poinformujmy o wszystkim policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112. W sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu sami możemy pomóc, np. wybijając szybę w aucie.
Źródło: swietochlowice.slaska.policja.gov.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl