Zamieszki w Jerozolimie. Ponad 200 rannych
Ponad 200 osób zostało rannych w piątek wieczorem w starciach między Palestyńczykami a izraelską policją w pobliżu meczetu Al-Aksa w Jerozolimie. Większość rannych to Palestyńczycy. To największa eskalacja napięć do jakich w Izraelu i na terytoriach okupowanych dochodzi od kilku tygodni.
Do starć doszło po wieczornej modlitwie na Wzgórzu Świątynnym. Tysiące Palestyńczyków zaatakowały kamieniami izraelskich policjantów. Siły porządkowe użyły gumowych kul, granatów hukowych i armatek wodnych. Rannych zostało ponad 200 Palestyńczyków, 88 trafiło do szpitala. W trakcie starć ucierpiało także 17 policjantów.
Wcześniej, też w piątek, izraelska policja zastrzeliła dwóch Palestyńczyków w odpowiedzi na ostrzelanie bazy izraelskiej straży granicznej na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu. Do tego incydentu doszło w bazie Salem, w pobliżu granicy między Zachodnim Brzegiem a Izraelem.
Palestyńczycy protestowali także przeciwko planom ich eksmisji w sąsiednim osiedlu mieszkaniowym Asz-Szajch Dżarrah, położonym 2 kilometry od Starego Miasta. W przyszłym tygodniu Sąd Najwyższy ma zdecydować o eksmisji czterech palestyńskich rodzin. Mają one zostać wyrzucone z mieszkań najprawdopodobniej kosztem izraelskich prawicowych nacjonalistów, którzy twierdzą, że palestyńskie domy zostały wybudowane na terenie należącym do żydowskich stowarzyszeń.
W weekend także może być niespokojnie. Niedzielna noc, nazywana przez muzułmanów "Nocą przeznaczenia", to najważniejszy wieczór ramadanu. Wierni zbiorą się wtedy na modły w meczecie Al-Aksa w części starego miasta Jerozolimy, która jest miejscem świętym zarówno dla muzułmanów, jak i Żydów.