Powodem zajść była decyzja resortu spraw wewnętrznych, który postanowił przyłączyć wieś Sardaszt do miasta Semirom w środkowym Iranie. Mieszkańcy Semiromu protestowali, twierdząc, że przyłączenie wsi będzie dla ich miasta oznaczać dodatkowe obciążenia finansowe.
Semirom leży w pobliżu popularnego wśród turystów Isfahanu (starożytnej Aspadany).
Wśród ofiar śmiertelnych jest dwóch policjantów i trzech uczestników zamieszek. Podczas gwałtownych protestów uszkodzono kilka gmachów publicznych i podpalono wiele samochodów.
Policja aresztowała najbardziej agresywnych uczestników zajść, ale - jak informują irańskie gazety - dopiero kiedy władze cofnęły decyzję przyłączenia wsi do miasta, w Semiromie zapanował spokój.