Zamieszanie z apelem o uczczenie ofiar zamachów w Madrycie
W poniedziałek w południe Europa uczciła na apel prezydencji irlandzkiej pamięć ofiar czwartkowych zamachów w Mardycie. W Polsce mało kto zdążył się przyłączyć do apelu, bo informację o nim przekazano mediom dopiero około godz. 11.30.
15.03.2004 | aktual.: 15.03.2004 17:33
Szef Kancelarii Premiera Marek Wagner zapewnił w poniedziałek dziennikarzy, że apel przekazano tak szybko, jak to było możliwe.
Wagner powiedział na konferencji prasowej w Tarnowie, że faks z informacją wpłynął do Kancelarii Premiera, gdy premier wylatywał z Warszawy do Tarnowa (było to po 9 rano). Dodał, że otrzymawszy informację o wpłynięciu faksu skontaktował się z Centrum Informacyjnym Rządu i około godz. 10.15 CIR tę informację miało, tylko - jak zaznaczył - czekało na dyspozycje. "Po godz. 11 CIR skierowało prośbę do środków masowego przekazu o przyłączenie się do apelu. To było najszybciej, jak to możliwe" - zaznaczył Wagner.
Inicjatywę ogłosił w piątek premier przewodniczącej w tym półroczu Unii Europejskiej Irlandii Bertie Ahern. Zaapelował on o uczczenie trzema minutami ciszy pamięci ofiar zamachów w Madrycie. Wezwanie Aherna wystosowano do państw Unii.
O apelu napisały w piątek agencje prasowe, w tym PAP.
Strona irlandzka twierdzi, że apel, datowany na 12 marca, został przekazany do Polski drogą e-mailową do jednego z doradców premiera Leszka Millera. Taką informację uzyskał w irlandzkim MSZ ambasador RP w Dublinie Witold Sobków. Nie potrafiono mu jednak powiedzieć, do którego z doradców przesłano wiadomość.
Centrum Informacyjne Rządu przekazało do mediów prośbę premiera Millera o przyłączenie się do tej inicjatywy dopiero w poniedziałek około godz. 11.30.
Miller, który w poniedziałek od rana przebywa w Małopolsce, powiedział na konferencji prasowej w Tarnowie, że dowiedział się o inicjatywie, gdy już był w tym mieście. "Otrzymałem sygnał z Kancelarii" - dodał.
"Możliwe, że dowiedziałem się o tym późno, ale to nie jest problem. Najważniejsze, aby służby, które są zlokalizowane w państwie, o tym wiedziały; a wiedziały" - podkreślił.
Polska ambasada w Dublinie otrzymała kopię listu w poniedziałek o godz. 11.30 na osobistą prośbę ambasadora, który natychmiast przesłał ją do polskiego MSZ.
Apel premiera Aherna jest zamieszczony - jak zapewnia Dublin - od piątku na stronie internetowej irlandzkiej prezydencji (www.eu2004.ie).
Natomiast według informacji radia Zet, faks z apelem Aherna miał dostać sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Tadeusz Iwiński. Ten jednak powiedział, że nic nie wie o faksie.
"Ja o tym (apelu) wiedziałem, ale nie z żadnego faksu. W piątek mieliśmy Sejm i tak dalej. Widzę, że chce pan zrobić ze mnie jakiegoś kozła ofiarnego. Takie rzeczy inaczej się załatwia - jest ambasada Unii Europejskiej, jest ambasada Irlandii. To nie jest tak, że ktoś do kogoś wysyła jakikolwiek faks" - powiedział Iwiński radiu Zet. - "Wszyscy znają moje telefony. W takich sprawach, jak trzeba, wszyscy się konsultują natychmiast".
W Tarnowie podczas konferencji premiera, która rozpoczynała się ok. godz. 12, Miller i wszyscy obecni na sali wstali i uczcili pamięć ofiar.
Chwilą ciszy uczczono tragedię również podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie marszałka Marka Borowskiego.
Na apel odpowiedziały natomiast m.in. Czechy i Litwa.
W południe w Czechach włączono na trzy minuty syreny. Wielu przechodniów stanęło w milczeniu. Nadawanie południowych programów informacyjnych przerwały na moment publiczne stacje radiowe i telewizyjne. O kilka minut przesunęli rozpoczęcie akcji na placu Vaclava w centrum Pragi organizatorzy manifestacji przeciwko represjom na Kubie.
O uczczenie w poniedziałkowe południe pamięci ofiar zamachów w Hiszpanii premier Vladimir Szpidla zaapelował do Czechów już w piątek wieczorem. Apel ponowił podczas obchodów 5. rocznicy wejścia Czech do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jak powiedział Jindrzich Marek z wydziału prasowego rządu, o inicjatywie Bertiego Aherna premier dowiedział się w piątek od czeskich ambasadorów w krajach europejskich.
Tymczasem według rzecznika prasowego premiera Litwy Niemira Pumprickaite, Algirdas Brazauskas apel irlandzkiego premiera otrzymał faksem i e-mailem w poniedziałek rano. Tego dnia rano Brazauskas zaapelował też w litewskim radiu do wszystkich mieszkańców Litwy o dołączenie się do tej akcji.
Litewskie instytucje państwowe: Urząd Prezydencki, Sejm, rząd uczciły w poniedziałek o godz. 13 czasu lokalnego pamięć ofiar zamachów. Do akcji włączyły się też ministerstwa, publiczne radio i telewizja, a także Kolej Litewska - o godz. 13 pociągi na Litwie włączyły syreny.