Koniec spekulacji. Rzecznik rządu o dymisji Dworczyka
Dymisja nie została złożona - podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską Piotr Mueller. W ten sposób rzecznik rządu odniósł się do doniesień, według których Michał Dworczyk złożył rezygnację ze stanowiska szefa Kancelarii Premiera. To jednak nie zamyka tematu, a atmosfera wokół ministra wciąż jest gorąca.
W czwartek wieczorem o dymisji Dworczyka poinformował, powołując się na nieoficjalne źródło, serwis Wprost.pl. Informację tę w rozmowie z Wirtualną Polską potwierdziło jedno źródło, według którego szef KPRM był dziś po południu w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej. Tam - w gabinecie Jarosława Kaczyńskiego - miała zapaść decyzja o jego odejściu z rządu.
Tym rewelacjom stanowczo zaprzecza jednak rzecznik rządu. - Nie, to nie jest prawda - podkreślił Piotr Mueller, po czym ponownie zapewnił, że dymisja nie została złożona.
Jednak to nie wyczerpuje tematu. Jak informowaliśmy w środę, Dworczyk jest zamieszany w sprawę wyciekających maili, musi się też mierzyć z problemami w swoim regionie, czyli na Dolnym Śląsku. Oprócz tego minister ma w obozie władzy wielu wrogów, a nasze źródła w KPRM donoszą, że presję na jego rezygnację ma wywierać dodatkowo rodzina polityka.
"Ofiara sporów na szczycie koalicji"
O konfliktach na szczycie koalicji pisał już w połowie września reporter Wirtualnej Polski Michał Wróblewski. "Ludzie premiera i ministra sprawiedliwości znów wytaczają przeciwko sobie ciężkie działa. Ci ostatni mówią nawet o konieczności odwołania szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Nasi rozmówcy z otoczenia Mateusza Morawieckiego zapewniają, że to wykluczone. Atmosfera na szczycie koalicji jest fatalna" - czytamy.
Nasi rozmówcy przewidują, że ewentualne odejście Dworczyka to bardzo zła wiadomość dla premiera. - Dworczyk poświęca się dla premiera i odchodzi. W jego miejsce Nowogrodzka zainstaluje zapewne człowieka partii, a nie Morawieckiego. A sam Morawiecki zostanie, tylko bez mocnego wsparcia. I tak będzie dryfował przez kolejne miesiące - mówił nam jeden z polityków PiS.
Zresztą pozycja samego Morawieckiego jest mocno niepewna, a jego wpływy maleją. W środę pisaliśmy o tym, jak tarcia wewnątrz obozu władzy wpłynął na zmiany w rządzie.