Nieporozumienia. Donald Trump tłumaczy wstrzymanie dostaw dla Kijowa
Amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth nie poinformował Białego Domu o wstrzymaniu dostaw broni do Ukrainy. Decyzja ta wywołała chaos w administracji Donalda Trumpa, który nie był świadomy działań swojego podwładnego.
Co musisz wiedzieć?
- Wstrzymanie dostaw broni do Ukrainy zostało dokonane bez wiedzy Białego Domu.
- Prezydent Trump zapewnił prezydenta Ukrainy, że decyzja nie była jego osobistym rozkazem, a dostawy zostały szybko wznowione.
- Sekretarz obrony Pete Hegseth już po raz drugi w tym roku podjął decyzję o wstrzymaniu dostaw, zaskakując tym wysokich rangą urzędników.
Jak doszło do wstrzymania dostaw broni?
Amerykański sekretarz obrony Pete Hegseth podjął decyzję o wstrzymaniu dostaw broni do Ukrainy bez konsultacji z Białym Domem. Informacje te ujawniły amerykańskie media, wskazując na brak koordynacji w administracji Donalda Trumpa. Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, wyjaśniła, że była to standardowa procedura przeglądu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężne eksplozje na froncie i w Rosji. Ukraina użyła broni z Francji
Czy Trump wiedział o decyzji Hegsetha?
Prezydent Donald Trump zapewnił prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, że nie wydał rozkazu wstrzymania pomocy. Jak podaje "The Wall Street Journal", Trump natychmiast nakazał wznowienie dostaw, gdy dowiedział się o decyzji Hegsetha.
O wznowieniu dostaw do Ukrainy amerykański przywódca niespodziewanie poinformował 7 lipca. - Wyślemy więcej broni. Muszą być w stanie się bronić. Są bardzo mocno atakowani. Będziemy musieli wysłać więcej broni, przede wszystkim defensywnej - powiedział Trump dziennikarzom podczas spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Rzecznik Pentagonu, Kingsley Wilson, stwierdził, że działania były koordynowane w całym rządzie.
Decyzja Hegsetha była drugim takim przypadkiem w tym roku, co wywołało zaskoczenie wśród urzędników ds. bezpieczeństwa narodowego. W lutym, gdy podobna sytuacja miała miejsce, decyzja została szybko cofnięta. Dziennikarze CNN podkreślają, że "ten przypadek ukazuje chaotyczny proces tworzenia polityki w administracji Trumpa, szczególnie pod rządami Hegsetha w Departamencie Obrony".
Przeczytaj również: Pekin reaguje na oskarżenia Berlina. "Całkowicie niezgodne z rzeczywistością"
Źródło: PolsatNews