Zamieszanie pod Sejmem. Kaczyński odchodzi z Kamińskim
Mariusz Kamiński oddalił się od gmachu Sejmu w towarzystwie Jarosława Kaczyńskiego. To jednak jeszcze nie koniec działań związanych z próbą wejścia byłych posłów do budynku parlamentu. Zapowiedziano briefing prasowy. - Musimy wracać do pracy - powiedział Kaczyński.
Byli posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie weszli na salę plenarną Sejmu. Około godz. 10.00 opuścili budynek. Kamiński wyszedł w towarzystwie Jarosława Kaczyńskiego, razem z którym zapowiedział briefing prasowy, na którym odpowiedzą na wszystkie pytania i przedstawią dalszy plan działania.
- Chcieliśmy zaprosić na briefing pod pomnikiem AK - powiedział były poseł Prawa i Sprawiedliwości, zapraszając dziennikarzy za około pół godziny.
"Musimy wracać do pracy"
Jarosław Kaczyński potwierdził zaplanowane spotkanie z dziennikarzami, jednak zaznaczył, że godzina spotkania może się opóźnić, gdyż "nie wiadomo, jak będzie w Sejmie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Będzie briefing. W tej chwili przepraszamy państwa, musimy wracać do pracy - powiedział Kaczyński.
Mariusz Kamiński zdradził, że na jakiś czas odjedzie z Maciejem Wąsikiem. Powrócą za 30 minut na prasowy briefing.
- Z panem posłem Wąsikiem odjedziemy na te pół godziny mniej więcej. Będziemy w kontakcie z kierownictwem klubu i zapraszamy państwa mniej więcej za pół godziny - powiedział były poseł PiS, prosząc o umożliwienie swobodnego przejścia do samochodu, który ma podjechać po niego i Wąsika.
Prezes Kaczyński, który wcześniej w środę zapowiedział, że celem Prawa i Sprawiedliwości nie są przepychanki, powrócił do budynku Sejmu.