Zamiast wołowiny dostaniesz owady
Holenderscy badacze są zdania, że w przyszłości więcej ludzi będzie jadało owady niż wołowinę - czytamy w "Rzeczpospolitej".
25.01.2011 | aktual.: 25.01.2011 10:27
Na konferencji w Wageningen entomolog prof. Arnold van Huis powiedział, że niedługo nadejdzie dzień, gdy Big Mac będzie kosztował 120 euro, natomiast Big In (insekt) tylko 12 euro.
Naukowcy pracują nad alternatywnymi dla mięsa źródłami białka. Taką alternatywą są owady. N konferencji zaproponowano nietypowy bufet. Podano czekoladę z pasikonikami, paszteciki wiosenne ze szpinakiem i szarańczą, ciasteczka drożdżowe z larwami motyli, paluszki z białymi robakami lęgnącymi się w mące, ryżu, makaronie. Na konferencję i do bufetu zaproszono grupę studentów, aby degustowali te potrawy.
Produkcja roślinna, ani zwierzęca w skali świata w istotny sposób już nie wzrośnie. Według naukowców pozostają owady. Zawierają dużo białka, natomiast prawie wcale nie zawierają tłuszczu. 10 kg roślin pozwala wyprodukować od 6 do 8 kg owadów, a tylko jeden kilogram mięsa.
Dr Marcel Dicke przekonuje, że przecież i tak mniej lub bardziej świadomie zjadamy rocznie około pół kilograma owadów. Mimo, że generalnie owady są uważane za coś paskudnego, to w wielu krajach się je jada a w niektórych są nawet przysmakiem.