Zamiast lecieć do Tunezji, spędzili noc w Goleniowie
Grupa turystów, udających się na wczasy do Tunezji, zamiast lecieć na urlop, spędziła noc na lotnisku w podszczecińskim Goleniowie. Samolot, który miał zabrać ludzi do Tunezji i wystartować w czwartek tuż przed północą, przyleciał do Polski dopiero w piątek nad ranem.
Turyści lecieli z Goleniowa do Tunezji na wycieczki organizowane przez dwa biura turystyczne - Exim Tour i Triadę.
Jak powiedział Dziadosz, samolot, na który czekano i który zabrał blisko 80-osobową grupę, należał do tunezyjskich linii lotniczych. Przewoźnik cały czas przekładał godzinę przylotu, prawdopodobnie przyczyną tego były powody techniczne - wyjaśnił.
Dziadosz dodał, że lotnisko w porozumieniu z tour-operatorem wydało wszystkim oczekującym na odlot do Monastyru vouchery na wyżywienie. Przez całą noc na lotnisku w związku z zaistniałą sytuacją czynne były wszystkie punkty gastronomiczne, sklepy oraz kioski. Normalnie lotnisko jest zamykane o północy na pięć godzin.