Zamarzł w sadzie, 500 m od swojego domu
W Sieteszy k. Przeworska odnaleziono ciało 56-latka. Przykryte śniegiem zwłoki leżały w sadzie, ok. 500 metrów od jego domu. Mężczyzna zmarł z wychłodzenia organizmu.
Jak poinformował Bartosz Wilk z zespołu prasowego podkarpackiej policji, 56-latek mieszkał samotnie. - Ostatni raz widziany był w sobotę w okolicach swojej posesji - dodał.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że bezpośrednią przyczyną śmierci było wychłodzenie organizmu - powiedział Wilk.
Do podobnego przypadku w woj. podkarpackim doszło we wtorek w Pstrągowej k. Strzyżowa. 48-letni mężczyzna zmarł z powodu zimna 800 metrów od domu.
Policja apeluje do wszystkich, aby nie przechodzili obojętnie obok osób potrzebujących pomocy, szczególnie w czasie mrozów. Ostatniej nocy w niektórych miejscowościach Podkarpacia temperatury wynosiły 20-25 stopni mrozu.