Trwa ładowanie...
Dominika Ćosić
22-03-2016 13:18

Zamachy w Belgii. To efekt złamania nieoficjalnego paktu o nieagresji między belgijskimi służbami a terrorystami?

Belgia jest od lat uważana za siedlisko islamskich terrorystów, do tej pory unikała jednak poważnych zamachów. Pojawia się teoria, że był niepisany pakt o nieagresji między służbami belgijskimi a terrorystami. Służby wiedziały o istnieniu komórek dżihadystycznych, ale nie robiły na nie nalotów, w zamian za to miały one nie przeprowadzać ataków w samej Belgii - mówi Dominika Ćosić, korespondentka Wirtualnej Polski w Brukseli.

d426cap
d426cap

- Wydaje mi się, że niestety było coś na rzeczy, wskazuje na to logika wydarzeń - dodaje dziennikarka. Podkreśla, że belgijskie służby złamały ostatnio ten niepisany pakt o nieagresji pod wpływem francuskich nacisków. Francji zależało na tym, by rozprawić się z terrorystami odpowiedzialnymi za listopadowe ataki w Paryżu. W ten sposób przed kilkoma dniami wpadł mózg tamtych zamachów: Salah Abdeslam. - Belgia została zmuszona do walki z terroryzmem, podjęła to, i teraz widzimy efekty - relacjonuje Ćosić.

d426cap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d426cap
Więcej tematów