Zamachowiec ze Strasburga pochowany. "Całkowicie anonimowo"
Cherif Chekatt, zamachowiec ze Strasburga, który zabił 5 osób i ranił kilkanaście, został pochowany w sobotę rano. Mer miasta Roland Ries, wyraził zgodę, by spoczął on na jednym z cmentarzy w Strasburgu - "całkowicie anonimowo". Miejsce pochówku utrzymywane jest w tajemnicy.
22.12.2018 | aktual.: 22.12.2018 19:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chekatt został zastrzelony przez policjantów 13 grudnia, po dwóch dniach obławy. Mer miasta od początku twierdził, że ma "niechętny, jeśli nie wrogi" stosunek do tego, by napastnik został pochowany w Strasburgu. Nie miał jednak wyjścia, musiał zmienić zdanie - informuje francetvinfo.fr.
Rodzice napastnika prosili o zgodę na pochowanie syna w Algierii. Kraj ten jednak nie wyraził na to zgody.
Zobacz także
Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego zaapelowała więc w środę do władz Strasburga o "jak naszybszy pochówek", przy zachowaniu "całkowitej dyskrecji i anonimowości" Chekatta.
Do zamachu w Strasburgu doszło 11 grudnia. 29-letni Francuz marokańskiego pochodzenia, Cheriff Chekatt zaczął strzelać do ludzi na uliczkach w pobliżu jarmarku bożonarodzeniowego. Zabił pięć osób, w tym Polaka, 36-letniego Bartosza Niedzielskiego. Kilkanaście osób zranił.
Dwa dni po zamachu Chekatt został zastrzelony przez policję. Podczas próby wylegitymowania go przez policję, mężczyzna odwrócił się i zaczął strzelać w kierunku funkcjonariuszy, którzy natychmiast odpowiedzieli ogniem. O miejscu przebywania napastnika miała poinformowac policję anonimowa kobieta. Rozpoznała go na podstawie fotografii publikowanej przez media i zadzwoniła na numer alarmowy