Zamach w Trebes we Francji. Nie żyje ranny policjant
O śmierci policjanta poinformowało francuskie MSW. 45-letni Arnaud Beltrame zaoferował napastnikowi, że zamieni się za zakładników. Policjant wchodząc do sklepu zostawił włączony telefon, co ułatwiło akcję antyterrorystom.
Do ataku doszło w piątek przed południem w supermarkecie w Trebes koło Tuluzy. Według policji oraz prokuratury napastnik twierdził, że działa w imieniu tzw. Państwa Islamskiego.
Terrorysta został zastrzelony przez policję, a Arnaud Beltrame, który pod koniec akcji był jedynym zakładnikiem, w stanie ciężkim trafił do szpitala. W sobotę rano francuskie MSW poinformowało, że policjant nie żyje.
"Arnaud Beltrame opuścił nas. Zginął za ojczyznę. Francja nigdy nie zapomni jego bohaterstwa, odwagi, poświęcenia" - napisał na Twitterze minister spraw wewnętrznych Gerard Collomb.
Rozmówcy radia France Info podkreślają, że nie zdziwiła ich oferta wymiany zakładników złożona przez 45-letniego policjanta. Stacja zauważa, że policjant pod koniec ubiegłego roku brał udział w symulacji strzelaniny w supermarkecie. Celem ćwiczeń było wypracowanie najskuteczniejszych metod interwencji w przypadku zamachu.
Napastnik to znany francuskim służbom urodzony w Maroku 25-letni Redouane Lakdim. W zamachu rannych zostało 15 osób, a cztery, w tym policjant, zginęły.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_