Zamach w okolicy ambasady USA w centrum Kabulu
• Eksplozja w stolicy Afganistanu
• Do wybuchu doszło w pobliżu ambasady USA w czasie porannego szczytu
• 7 osób zginęło, a ponad 300 zostało rannych
19.04.2016 | aktual.: 19.04.2016 11:10
Co najmniej 7 osób zginęło, a 327 zostało rannych we wtorek w centrum Kabulu w zamachu samobójczym dokonanym przez talibów - podał resort zdrowia. Prezydent Afganistanu Aszraf Ghani potępił zamach, który wymierzony był w główną afgańską agencję bezpieczeństwa.
- Wielu rannych jest w ciężkim stanie - powiedział rzecznik ministerstwa zdrowia Mohammed Ismail Kawusi sugerując, że bilans ofiar śmiertelnych może wzrosnąć. Poprzedni bilans mówił o wielu zabitych i ponad 200 rannych.
Rzecznik afgańskiego MSW Sedik Sedikki oświadczył, że po ataku samobójcy nastąpił ostrzał.
Zamach miał miejsce w pobliżu siedziby ministerstwa obrony Afganistanu i pałacu prezydenckiego w godzinach porannego szczytu.
Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid poinformował, że atak przeprowadzili bojownicy talibscy; po wybuchu wdali się w strzelaninę z siłami bezpieczeństwa wewnątrz budynku. Talibowie nasilili swoje ataki na afgańskie siły bezpieczeństwa po ogłoszeniu w zeszłym tygodniu "wiosennej ofensywy".
Tuż po wybuchu w okolicy ambasady USA w Kabulu było widać unoszący się czarny gęsty dym. Z budynku amerykańskiej placówki, która znajduje się niedaleko siedziby misji NATO w Afganistanie, dobiegał dźwięk syreny alarmowej. Ani ambasada ani misja NATO nie ucierpiały w wyniku eksplozji.