Zamach na wiceprezydenta Afganistanu
Jeden z czterech afgańskich wiceprezydentów Nematullah Szahrani wyszedł cało z zamachu bombowego na konwój, którym jechał w prowincji Kunduz na północnym wschodzie kraju - podały władze.
20.09.2004 15:50
Przedstawiciel afgańskiego MSW powiedział, że eksplozja zdalnie zdetonowanego ładunku wybuchowego podłożonego na drodze uszkodziła jeden z pojazdów konwoju i lekko zraniła jedną osobę.
MSW utrzymuje, że za zamachem stoi Al-Kaida i talibowie. W związku z zamachem zatrzymano jedną osobę.
W miniony czwartek dokonano ataku rakietowego w pobliżu miejsca lądowania śmigłowca, którym podróżował prezydent Afganistanu Hamid Karzaj. Nikt nie został ranny.
Po obaleniu w 2001 roku reżimu talibów przez Amerykanów, wspieranych przez afgańską opozycję, Karzaj został wybrany w czerwcu 2002 roku przez zgromadzenie przywódców plemiennych na szefa państwa. W październiku, w pierwszych bezpośrednich wyborach prezydenckich w historii Afganistanu, urzędujący prezydent będzie walczył z 17 rywalami.
Talibowie uprzedzili, że szykują ataki na wszystkich kandydatów, a przede wszystkim na Hamida Karzaja, którego uważają za pupila USA.